Grosicki nie wiedział, że Lewandowski planuje niespodziankę
Lewandowski z powodu zmęczenia minionym sezonem nie wziął udziału w zgrupowaniu reprezentacji Polski przed meczami z Mołdawią i Finlandią. 36-letni piłkarz ostatecznie pojawił się na meczu w Chorzowie ale tylko w roli kibica. "Lewy" osobiście wziął udział w pożegnaniu "Grosika" z kadrą. To miała być niespodzianka dla piłkarza Pogoni.
Chciałem się tamtym meczem pożegnać przede wszystkim z kibicami, ale chciałem też, żeby najlepszy polski piłkarz w historii był wtedy ze mną. Tak jak ja byłem zawsze z nim, przez wszystkie te lata w kadrze. Nie wiedziałem, że Robert planuje taką niespodziankę. Rozmawiałem z nim tydzień przed zgrupowaniem. Powiedział, że ma problemy przemęczeniowe i że go nie będzie. W ogóle się nie zastanawiałem, w jakich okolicznościach została podjęta decyzja. Dla mnie najważniejsze, że Robert był - podkreślił w rozmowie z serwisem "Meczyki.pl" Grosicki.
Grosicki powiedział prawdę o relacjach z Lewandowskim
Były reprezentant Polski zapewnił, że między nim, a Lewandowskim wszystko jest w porządku.Nasze relacje były i są dobre. Nic się tu nie zmieniło - zaznaczył. Grosicki na łamach "Meczyki.pl" odniósł się też do odebrania przez Michała Probierza Lewandowskiemu opaski kapitana reprezentacji Polski.
Wiadomo, że można to było rozegrać nieco inaczej. Na przykład wcześniej… Z jednej strony trener pokazał, że ma mocny charakter, ale z drugiej w takiej sytuacji jego decyzję mogło obronić tylko boisko, tylko wygrana z Finlandią. A jak to wyglądało, to wszyscy widzieliśmy. I jeszcze jedno: jak mówili przy tej okazji, nigdy nie wygrasz wojny ze swoim najlepszym piłkarzem - powiedział Grosicki.
Grosicki i Lewandowski znów zagrają w kadrze?
Probierza już w kadrze nie ma. Szkoleniowiec dwa dni po przegranym meczu z Finlandią sam zrezygnował z zajmowanego stanowiska, choć początkowo nie zamierzał tego robić. Reprezentacja Polski będzie miała nowego opiekuna.
To otwiera drzwi do powrotu Lewandowskiego, bo napastnik Barcelony powiedział, że ponownie w kadrze zagra dopiero, jak zmieni się selekcjoner. Co ciekawe, chęć ponownych występów w biało-czerwonych barwach wyraził też Grosicki.
Chciałbym wrócić. Zdania nie zmieniam. (…) Zobaczyłem, że sytuacja wymaga reakcji. I na boisku, i poza nim. Miałem piękne pożegnanie, to prawda. Ale reprezentacja dała mi zbyt wiele dobrego, aby nie spróbować jej pomóc, gdy tej pomocy potrzebuje. A według mnie w tym momencie jej potrzebuje. Po pierwsze, wszyscy mnie znają, wiedzą jaki mam charakter. Mogę jeszcze pomóc w szatni, zarażać tą miłością do orzełka, który dla mnie zawsze był najważniejszy - podkreślił Grosicki w rozmowie z Piotrem Koźmińskim.