Zmiany nie oznaczają jednak rewolucji kadrowej. Urban powiedział, że nie jest takowa możliwa, gdyż nie ma odpowiednio szerokiej kadry. Wspomniane zmiany dotyczą formuły treningów. Piłkarze Górnika mają też inaczej podejść do rywalizacji na murawie.

Reklama

Wiemy, że musimy podejść do tego spotkania z wielką determinacją. Mamy przed sobą przeciwnika, którego szanujemy. Jednak musimy walczyć o swoje, gdyż jesteśmy na ostatnim miejscu w tabeli. W piłce nożnej jest jednak to dobre, że zwycięstwo może poprawić daną sytuację. Oczywiście nie jestem pod tym względem odkrywczy - powiedział szkoleniowiec zabrzan podczas piątkowej konferencji prasowej.

Nie można zlekceważyć Stali

Dodał, że jego gracze nie mogą wyjść na sobotni pojedynek z nastawieniem, że Stal to rywal, którego najłatwiej będzie ograć w najbliższych kolejkach ligowych.

Pamiętajmy, że minionym sezonie Stal była autorem niespodzianek, zdobywała punkty w miejscach, w których nikt się tego nie spodziewał - powiedział Urban.

Reklama

Podkreślił, że jeśli ktoś myśli, iż Górnik łatwo ogra zespół z Mielca, to się grubo myli.

Jego zdaniem w zespole dwukrotnych mistrzów Polski (1973, 1976) jest kilku graczy, którzy mogą być groźni przy stałych fragmentach gry: Oni dość dobrze spisują się w ataku pozycyjnym. To drużyna, która próbuje wykorzystać swoje auty. Jednym z nich jest też daleki wyrzut z autu. Jednak przede wszystkim, to my musimy poprawić grę. Każdy piłkarz musi zagrać lepiej niż do tej pory.

Będą transfery

Jest świadomy, że Górnik potrzebuje wzmocnień i przed końcem okna transferowego mają dojść jeszcze nowi piłkarze. O szczegółach nie chciał jednak mówić.

Mecz zabrzańskiego Górnika ze Stalą rozpocznie się w sobotę o godz. 17.30.