Polonia trzeci raz w sezonie nie dała rady Wiśle
Trzecia na koniec sezonu 1. ligi Wisła Płock podejmowała szóstą Polonię Warszawa. Nieznacznym faworytem pojedynku byli "Nafciarze", którzy wygrali w październiku u siebie z "Czarnymi Koszulami" - po ciekawym meczu z obu stron - 4:1, a w kwietniu zremisowali w stolicy 0:0.
Mocne otwarcie Polonii
Polonia nie mogła sobie wymarzyć lepszego początku. Polonia już w 4. minucie objęła prowadzenie. Autorem gola na 1:0 był Daniel Vega Cintas. Hiszpański napastnik wykorzystał idealne dogranie i z bliska głową wpakował piłkę do siatki gospodarzy.
Miejscowi kibice na wyrównującą bramkę dla swojego zespołu musieli czekać pół godziny. W 34. minucie do remisu doprowadził Andrias Edmundsson. Piłkarz z Wysp Owczych po dośrodkowaniu z rzutu rożnego pokonała golkipera gości.
Magiczny gol Pacheco
W drugiej połowie jedni i drudzy mieli okazje do zmiany wyniku, ale aż do ostatniej minuty regulaminowego czasu gry wynik się nie zmieniał. Dopiero wtedy o losach awansu do finału baraży zdecydował Dani Pacheco.
Piłkarz Wisły popisał się precyzyjnym uderzeniem z rzutu wolnego. Świetnie spisujący się w bramce Polonii Mateusz Kuchta w tej sytuacji nie zdołał zapobiec utracie gola. Piłka po strzale Hiszpana wpadła w praktycznie w samo "okienko".
Arka i Bruk-Bet już w Ekstraklasie
Wisła w niedzielnym finale baraży zmierzy się na własnym stadionie z czwartą Wisłą Kraków albo piątą Miedź Legnica. Pojedynek tych drużyn rozpocznie się dziś o 21.00.
Do Ekstraklasy, co zostało przesądzone wcześniej, awansowały Arka Gdynia i Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Gdynianie zdobyli łącznie 72 punkty i o jeden wyprzedzili drużynę z Niecieczy.