Pochodzący z Czeskich Budziejowic Holec ma słowackie obywatelstwo, a pierwsze kroki w futbolu stawiał w MSK Żilina. W tym klubie zadebiutował w słowackiej lidze, w międzyczasie był wypożyczany do innych zespołów. Rundę wiosenną sezonu 2020/21 spędził w Rakowie, w którym rozegrał 16 spotkań ligowych oraz trzy w Pucharze Polski i wywalczył z częstochowskim klubem to trofeum. Potem wrócił do Sparty Praga, a w obecnym sezonie wystąpił w siedmiu meczach drużyny ze stolicy Czech. Wiosną znów będzie miał szansę gry w polskiej ekstraklasie.

Reklama

Z Dominikiem Holcem związaliśmy się półrocznym kontraktem z możliwością przedłużenia o następne dwa lata. To dobry, doświadczony bramkarz, reprezentant Słowacji, który zna już polską ligę i nasz język. W związku z tym liczymy, że jego adaptacja przebiegnie bardzo szybko i na pewno zwiększy rywalizację o miejsce w składzie w rundzie wiosennej - powiedział dyrektor sportowy Lecha Tomasz Rząsa.

Holec doskonale zna się ze słowackim obrońcą "Kolejorza" Lubomirem Satką. Pomoże mi to na pewno na początku w Lechu i Poznaniu. Chciałbym tutaj osiągnąć dużo sukcesów jako zespół. Dla mnie to dobry ruch, bo trafiam do dużego klubu. Jest to przecież aktualny mistrz polskiej ligi. Mam nadzieję, że będę tutaj pisać jeszcze lepszą historię niż w Rakowie - przyznał nowy golkiper poznańskiej drużyny.

Lechici we wtorek po przerwie swiąteczno-noworocznej wrócili do treningów, a już w środę polecą na zgrupowanie do Dubaju. Tam rozegrają dwa mecze kontrolne: z zespołem ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich - Ajman Club oraz z Eintrachtem Frankfurt.