Piłkarze Pogoni przygotowania do drugiej części rozgrywek ligowych rozpoczęli na początku grudnia. Do 21 grudnia trenowali na własnych obiektach. Potem zawodnicy i sztab trenerski dostali wolne na święta i Nowy Rok. Do zajęć wrócą 3 stycznia. Tydzień później wyjadą na 10-dniowy obóz do tureckiego Belek.

Reklama

Chcemy w okresie przygotowawczym zagrać cztery mecze sparingowe. Pierwszy jeszcze przed wylotem do Turcji – rywala jeszcze nie mamy wybranego – i trzy kolejne podczas obozu – powiedział Jens Gustafsson, szkoleniowiec Bordowo-Granatowych.

Wiadomo, że w Belek Pogoń rozegra mecze z Steauą Bukareszt i Karabachem Agdam. Trzeci sparingpartner podczas wyjazdu Portowców też jest jeszcze do ustalenia. 3 stycznia do kadry trenera Gustafssona dołączą: Kamil Grosicki, który od wyjazdu z reprezentacją po zakończeniu ligi nie trenował z kolegami z klubu, powracający do pełnej sprawności po kontuzji Pontus Almqvist oraz dwaj nowi zawodnicy: Linus Wahlqvist (IFK Norrkoeping) i Leonardo Kurtis (Olimpiakos Pireus). Pozyskanie dwóch nowych obrońców sugeruje odejścia innych piłkarzy z formacji defensywnej.

Nie ukrywam, że sytuacja niektórych zawodników, którzy jeszcze są w składzie, nie będzie dobra. W styczniu nastąpią jeszcze zmiany w drużynie, zarówno jeśli chodzi o przyjścia jak i odejścia z zespołu – zapowiada Gustafsson.

Szwedzki szkoleniowiec rozpoczął przebudowę drużyny od formacji defensywnej, bo nie jest zadowolony z tego, jak zespół sobie radził w obronie w pierwszej części sezonu.

Reklama

Straciliśmy średnio 1,47 bramki na mecz. To stanowczo za dużo. W tej kwestii czeka nas sporo pracy. Transfery nam pomogą w tym, by grać skuteczniej w defensywie – zapowiada Szwed. Obaj nowi piłkarze Pogoni, to boczni obrońcy. Oznacza to, że miejsca zabraknie dla kogoś z czwórki: Jakub Bartkowski, Paweł Stolarski (prawa obrona), Luis Mata, Leo Borges (lewa obrona). Ponadto na obóz do Turcji szwedzki szkoleniowiec chce zabrać trzech obiecujących zawodników z kadry młodzieżowej.

Po powrocie z Turcji dalszą część przygotowań spędzimy na własnych obiektach skupiając się na meczu z Widzewem (28 stycznia w Łodzi). Naszym celem na ten sezon jest zajęcie miejsca gwarantującego udział w europejskich pucharach. Stałe uczestnictwo w rozgrywkach europejskich wzmacnia klub i drużynę. Nie odpuścimy także rywalizacji o pierwsze miejsce, chociaż zdajemy sobie sprawę z tego, że wyprzedzenie Rakowa, który ma teraz nad nami 12 punktów przewagi, będzie bardzo trudne – zakończył Gustafsson.