W tego typu meczach chodzi o to, żeby awansować do kolejnej rundy. Nam to się udało. W pierwszej połowie dominowaliśmy i graliśmy intensywnie. Zdobyliśmy dwie efektowne bramki. Rywale mieli tylko jedną okazję po naszym łatwym błędzie. Po przerwie nie utrzymaliśmy jednak dobrego rytmu. Rywal nie miał nic do stracenia, a w takich okolicznościach był bardzo groźny. To doświadczony zespół, który jest w pełni sezonu. Po stałych fragmentach straciliśmy zbyt łatwo dwa gole. W pewnym momencie zabrakło nam odpowiedzialności i koncentracji. To nie był łatwy mecz. Następnym razem musimy utrzymać poziom z pierwszej połowy. Większą liczbę spotkań chcielibyśmy kończyć bez straty bramki - powiedział Kosta Runjaic.
Cieszę się z występu Pawła Wszołka. Jest w świetnej formie. Ciężko trenuje i ma pozytywny wpływ na atmosferę w zespole. W zeszłym sezonie miał bardzo dobre liczby i liczę na to, że powtórzy to w obecnych rozgrywkach - dodał trener Legii.
Dziękuję za wsparcie kibicom. Atmosfera znów była wyjątkowa. Nie mogę doczekać się kolejnych spotkań w niedzielę i w czwartek. Na obecną chwilę jestem zadowolony z sytuacji kadrowej zespołu. Z Austrią Wiedeń spodziewam się trudnego meczu. Zaczniemy o nich myśleć po spotkaniu z Ruchem Chorzów, ale naszym celem będzie zwycięstwo i awans do czwartej rundy - zakończył szkoleniowiec wicemistrzów Polski.