Bohaterem Arsenalu okazał się 23-letni Edward Nketiah. Strzelił dwa gole, w tym decydującego na 3:2 w 90. minucie.

Oprócz niego bramkę dla "Kanonierów" zdobył Bukayo Saka, a dla "Czerwonych Diabłów" - Marcus Rashford i argentyński mistrz świata Lisandro Martinez.

Reklama

W najbliższych dniach kontrakt z Arsenalem ma podpisać obrońca włoskiej Spezii Jakub Kiwior. Zawodnik reprezentacji Polski oglądał z trybun niedzielny szlagier z Manchesterem United.

Arsenal zrewanżował się więc drużynie z Old Trafford za wrześniową porażkę 1:3 - swoją jedyną w obecnym sezonie Premier League.

W tabeli "Kanonierzy" mają 50 punktów (i jeden mecz mniej niż inne drużyny z czołówki), wyprzedzają o pięć punktów Manchester City. Ekipa United z 39-punktowym dorobkiem plasuje się na czwartym miejscu.

Broniący tytułu Manchester City wcześniej w niedzielę wygrał z Wolverhampton Wanderers 3:0, a bohaterem meczu i całego weekendu w Premier League okazał się Haaland.

22-letni Norweg rozpoczął strzelecki popis w 40. minucie po precyzyjnym dośrodkowaniu Kevina De Bruyne. Kolejne dwa trafienia, w tym jedno z rzutu karnego, napastnik gospodarzy dołożył na początku drugiej połowy.

On musi mieć dostarczoną piłkę, ma wokół siebie znakomitych graczy. To podanie od Kevina było fantastyczne – powiedział trener gospodarzy Josep Guardiola.

Reklama

Erling żyje 24 godziny na dobę dla swojej pracy, pasji, miłości. Nie jest zbytnio zestresowany. Jest stabilny. A jego liczby są niesamowite - dodał.

Haaland z dorobkiem 25 goli zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji strzelców Premier League.

Łącznie we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie zdobył dla "The Citizens" 31 bramek.

Norweski napastnik występuje w Premier League od pół roku (przeszedł latem 2022 z Borussii Dortmund). Ma już na koncie cztery hat-tricki w angielskiej ekstraklasie w 19 występach.

To oznacza, że ustanowił imponujący rekord. Do tej pory rekordzistą Premier League był Holender Ruud van Nistelrooy, ale on do uzyskania czterech hat-tricków potrzebował 65 meczów.