W dwóch ostatnich edycjach turnieju w Stuttgarcie Świątek w finale wygrywała z Białorusinką Aryną Sabalenką. W tym roku nasza tenisistka ma wielką szansę na kolejny triumf.

Zwyciężczyni turnieju w Stuttgarcie otrzyma 123 tys. dolarów oraz samochód Porsche Taycan.

Reklama

Świątek doskonali umiejętności jazdy samochodem

22-letnia raszynianka jest już właścicielką dwóch aut tej marki, wygranych w dwóch ostatnich edycjach imprezy.

Na co dzień jeżdżę Porsche, które wygrałam w zeszłym roku. To wyjątkowe mieć ten samochód w domu i jeździć nim, ponieważ podczas rozgrywek w sezonie nie mam zbyt wielu okazji, aby to robić - przyznała Świątek.

Liderka rankingu WTA cały czas doskonali swoje umiejętności za kółkiem. Pracuję nad umiejętnościami prowadzenia samochodu. Naprawdę nie wykorzystałam pełnego potencjału tego auta, bo prawdopodobnie miałabym za dużo mandatów - śmieje się tenisistka.

Trudna droga Świątek do finału

Turniej w Niemczech jest bardzo mocno obsadzony. Z najlepszej dziesiątki listy WTA zabraknie tylko piątej Amerykanki Jessiki Peguli i szóstej Greczynki Marii Sakkari.

Świątek rywalizację w Stuttgarcie rozpocznie od drugiej rundy. W ćwierćfinale jej potencjalną rywalką może być dziesiąta w światowym rankingu Łotyszka Jelena Ostapenko, z którą Polka ma bilans 0-4. Natomiast w finale W finale raszynianka może trafić na wiceliderkę światowej listy - Arynę Sabalenkę.