Jak nieoficjalnie ustalił RMF FM, PKN Orlen ma zostać sponsorem całego teamu F1 Williamsa. I w zamian w tej drużynie ma występować Robert Kubica.

Reklama

Według tych informacji decyzja została już podjęta przez zarząd Orlenu pod kierownictwem prezesa Daniela Obajtka. Logotypy Orlenu mają widnieć na bolidzie, strojach Roberta Kubicy i całego zespołu oraz w pit stopie.

Robert Kubica wróci w przyszłym roku do Formuły 1 i podpisze wkrótce gotowy już kontrakt z Williamsem - napisała też włoska "La Gazzetta dello Sport". To będzie, jak dodaje, powrót po ośmiu latach od wypadku w rajdzie samochodowym, który przerwał jego karierę.

Historia Roberta Kubicy - podkreśla sportowy dziennik - jest jak z powieści; "jest w niej szczęśliwy los i pech, dramat, pasja, nadzieja, a teraz także szczęśliwe zakończenie". Tak gazeta podsumowuje pewną według niej wiadomość o tym, że w 2019 roku Polak będzie jeździł w Formule 1 w bolidzie Williamsa.

Osiem lat po wypadku w rajdzie w Ligurii Robert "jest gotów zacząć od zera poznawszy głęboki ból kogoś, kto nie może robić tego, co kocha i kto odnalazł drogę powrotu wbrew wszelkiemu sceptycyzmowi" - ocenia gazeta.

Trwa ładowanie wpisu

Reklama

Jak zaznacza, brakuje tylko podpisu na kontrakcie, a decyzja ma zostać ogłoszona być może już w czwartek. Zwraca też uwagę na to, że Kubica może podziękować grupie sponsorów, którzy pomogli mu zgromadzić potężną sumę.

"Przygotujmy się zatem na jeden z największych powrotów w historii sportu, który wywoła entuzjazm wielu kibiców, mających w ostatnich latach nadzieję na to, że zobaczą znów za kierownicą jednego z najbardziej utalentowanych i inteligentnych kierowców ostatnich pokoleń" - pisze "La Gazzetta dello Sport".

Kładzie nacisk na to, że po wypadku polski kierowca przeszedł bardzo trudną drogę z psychologicznego punktu widzenia, gdyż - jak wyznał w jednym z wywiadów - z trudem akceptował to, co stało się z jego prawą ręką. Przytacza też jego słowa: "Nauczyłem się tego, że największe ograniczenia są w naszej głowie. Jeśli zdołamy je usunąć, nic nie jest niemożliwe".