Był to pierwszy występ Clippers bez kontuzjowanego Paula George'a, którego z gry wyeliminowała kontuzja kolana, jakiej nabawił się dwa dni wcześniej, także w pojedynku z Thunder.

Potrzebowaliśmy takiego zwycięstwa - przyznał ich trener Tyronn Lue i poinformował, że George wróci do gry za dwa, może trzy tygodnie, więc opuści pozostałą część sezonu regularnego.

Reklama

Thunder tuż pod kreską

Gospodarze trafili 18-krotnie za trzy punkty, przy 49-procentowej skuteczności w tym elemencie.

Trzymaliśmy wysokie tempo od początku do końca - zaznaczył Russell Westbrook, który z 24 pkt był drugim strzelcem ekipy z Los Angeles.

Reklama

Kanadyjczyk Shai Gilgeous-Alexander z 30 był liderem pokonanych.

Clippers z bilansem 39-35 zajmują piątą pozycję za Zachodzie. Thunder (36-37) plasują się tuż "pod kreską", czyli na 11. pozycji, pierwszej niegwarantującej występu nawet w pre play off.

Zdecydowała ostatnia kwarta

Na Wschodzie o krok od play off są koszykarze Cleveland Cavaliers, którzy po wyjazdowej wygranej z Brooklyn Nets 116:114 mają w dorobku 47 zwycięstw i 28 porażek, co daje im czwarte miejsce w konferencji. "Cavs" po raz ostatni w play off rywalizowali w 2018 roku.

Goście szalę na swoją stronę przechylili w ostatniej kwarcie, wygranej 31:23, a decydująca okazała się "trójka" Isaaca Okoro na 1,1 s przed ostatnią syreną.

Reklama

Pół minuty przed końcem miejscowi prowadzili 114:110.

Fajnie poczuć się "game winnerem". Tym bardziej, że to mój pierwszy raz - przyznał Okoro.

W jego zespole Donovan Mitchell uzyskał 31 pkt, a Evan Mobley dodał 26 i 16 zbiórek. Mikal Bridges z 32 pkt był najskuteczniejszy wśród pokonanych, którzy z bilansem 39-34 są na siódmym miejscu na Wschodzie.