Do startu w igrzyskach w Tokio będzie przygotowywać się z... oficjalnym rekordzistą świata Kenijczykiem Eliudem Kipchoge, który w 2018 roku w Berlinie uzyskał 2:01.39.

"Moim partnerem treningowym jest Eliud Kipchoge. Do czasu kontuzji stopy, która wykluczyła mnie na sześć tygodni, uzyskiwałem podczas przygotowań czasy poniżej 2:04.00. Tak czy inaczej, rekord Europy to 10 lat długiej sportowej +podróży+. Poprawienie osiągnięcia Mo Faraha było moim marzeniem. Tylko ja w to wierzyłem. Teraz moim nowym snem jest medal olimpijski w Tokio, a kolejnym mistrzostw świata. Jestem szczęśliwy, że staję się częścią historii europejskiej lekkoatletyki" - powiedział tureckiej agencji Anadolu Oezbilen.

Reklama

Kilka tygodni temu w Wiedniu Kipchoge, mistrz olimpijski z Rio de Janeiro, jako pierwszy na świecie przebiegł 42,195 km poniżej dwóch godzin (1:59.40), ale wynik nie został uznany jako oficjalny rekord globu, bowiem uzyskał go w specjalnych warunkach (m.in. inni biegacze dyktowali tempo na pewnym odcinku trasy).

33-letni Oezbilen, który reprezentuje Turcję od 2006 r., ma dalekosiężne plany - chce startować do olimpiady w Paryżu 2024.

Maraton olimpijski został przeniesiony z Tokio do Sapporo ze względu na niższe temperatury panujące w sierpniu na północy Japonii w porównaniu do upałów nawiedzających od kilku stolicę "Kraju Kwitnącej Wiśni". Odbędzie się w ostatnim dniu rywalizacji igrzysk - 9 sierpnia 2020.