Wagner dołączył do niemieckiej drużyny w niedzielę, aby zastąpić m.in. przebywającego w izolacji z tego samego powodu Juliusa Kuehna.

Nie rozumiem tego, co się dzieje. Fizycznie nic mi nie dolega, ale ostatnie kilkanaście godzin to emocjonalny rollercoaster - przyznał Wagner.

Kuehn zdążył zagrać w inauguracyjnym spotkaniu Niemców z Białorusią (33:29), w którym zdobył sześć goli. Wagner na razie nie pojawił się na boisku.

Reklama

Przykro mi, że Wagner nie może dołączyć do drużyny. Mam nadzieję, że jego infekcja będzie przebiegać łagodnie - przyznał dyrektor sportowy niemieckiej federacji Axel Kromer.

Jak dodał, trener kadry Alfred Gislason nie podjął jeszcze decyzji, czy w miejsce zakażonych powoła kolejnego gracza.

Mecz z Polską o pierwsze miejsce

Zgodnie z wytycznymi organizatorów, kwarantanna zakażonego koronawirusa zawodnika czy innego członka ekipa trwa pięć dni. Do gry szczypiornista wraca po dwóch negatywnych testach na COVID-19.

We wtorek o godz. 18 Niemcy zagrają ostatni mecz pierwszej rundy - z Polską. Obie drużyny mają po dwa zwycięstwa i są pewne awansu do do czołowej "12". W tej fazie zespoły rozegrają cztery kolejne spotkania.

W polskiej ekipie jeszcze przed rozpoczęciem udziału w ME stwierdzono siedem przypadków zakażenia COVID-19, a już w trakcie turnieju pozytywny wynik badania na COVID-19 uzyskali Patryk Walczak i Maciej Zarzycki.