Związki zawodowe policji zaniepokojone warunkami pracy podczas igrzysk olimpijskich i paralimpijskich zorganizowały protesty i przestoje w obowiązkach w celu uzyskania lepszych wynagrodzeń oraz gwarancji urlopu wypoczynkowego i opieki nad dziećmi tego lata.

Reklama

W postulatach wybrzmiewało również niezadowolenie z 12-godzinnych zmian i harmonogramu pracy obejmującego nie więcej niż jeden dzień wolny w tygodniu. Jednym z kluczowych żądań było wprowadzenie stałych premii.

Darmanin napisał na platformie X do funkcjonariuszy policji z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, że otrzymają oni premię za pracę podczas operacji zapewnienia bezpieczeństwa, która jest zapowiadana na niespotykaną skalę we Francji. W działania zaangażowane zostaną dziesiątki tysięcy funkcjonariuszy policji, tysiące żołnierzy i prywatnych pracowników ochrony.

Reklama

Funkcjonariusze, którzy ograniczą swój urlop letni na czas igrzysk olimpijskich, otrzymają premię w wysokości 1000 euro. Dodatek ten wzrośnie do 1600 euro, jeśli będą pracować na obszarze, na którym zlokalizowane są areny olimpijskie. Personel rozmieszczony w regionie paryskim, straż graniczna na lotnisku w Paryżu i służby transportu międzynarodowego otrzymają dodatkowe 300 euro, co daje łącznie 1900 euro.

Darmanin zapowiedział, że oczekuje, aby w okresie od 24 lipca do 11 sierpnia wszyscy pracownicy zostali zmobilizowani. Jednocześnie obiecał, że poza tym okresem każdemu będą zapewnione co najmniej dwa tygodnie wolnego od 15 czerwca do 15 września.

Reklama

Mamy także szczególny dług wdzięczności wobec waszych rodzin – powiedział Darmanin. Poprosiłem prefektów o zmobilizowanie lokalnych służb publicznych, aby opieka nad dziećmi pracowników ministerstw stała się priorytetem podczas igrzysk - dodał.

Wyzwanie związane z bezpieczeństwem przed igrzyskami olimpijskimi nasiliło się, gdy 2 grudnia w pobliżu Wieży Eiffla zginął turysta poszkodowany przez nożownika. Ataki na dużą skalę – np. Bataclan w 2015 roku, kiedy islamscy ekstremiści wtargnęli do sali koncertowej i ostrzelali kawiarnie, w których zginęło 130 osób – mocno utkwiły w pamięci Francuzów.