Runje doznał kontuzji pod koniec pierwszej połowy wtorkowego meczu 1/8 finału piłkarskiego Pucharu Polski z Arką w Gdyni (Jagiellonia wygrała 2:0). Co prawda dograł do przerwy, ale w drugiej części gry zastąpił go Lukas Klemenz. Po tym meczu Chorwat nie pojechał już z zespołem do Krakowa na sobotni mecz z Wisłą, ale wrócił na specjalistyczne badania do Białegostoku.

Reklama

Klub podał w czwartek, że badania wykazały, iż doszło do częściowego uszkodzenia więzadła krzyżowego przedniego, więzadła podkolanowo-strzałkowego oraz przyczepu mięśnia podkolanowego. Jak ocenił klubowy lekarz Krzysztof Koryszewski, przerwa w grze Runje potrwa od sześciu do ośmiu tygodni.

Oznacza to, że nie zagra on już w tegorocznych meczach piłkarskiej ekstraklasy. Nie wiadomo też, czy będzie mógł wziąć udział w przygotowaniach do drugiej części rozgrywek, które ruszą na początku lutego.

To drugi zawodnik podstawowego składu, którego na dłuższy czas traci sztab szkoleniowy Jagiellonii. W tym roku nie zagra też bowiem słoweński napastnik Roman Bezjak, który za brutalny faul na Marcusie Viniciusie w ligowym meczu z Arką (3:1), rozegranym w ubiegłym tygodniu w Białymstoku (kilka dni przed meczem pucharowym w Gdyni), został zdyskwalifikowany na cztery ligowe mecze.