Marciniak był jednym z faworytów do sędziowania finału Euro 2024. Mówiło się o tym jeszcze przed rozpoczęciem turnieju. Ostatecznie ostatni mecz mistrzostw Europy, w którym Hiszpania pokonała Anglię 2:1 prowadził Francuz Francois Letexier. Polak natomiast w tym dniu pełnił funkcję arbitra technicznego.
Marciniak sporo zarobił na Euro 2024
Marciniak podobno był bardzo rozczarowany decyzją UEFA. W ten sposób nie udało mu się skompletować "hat-tricka". Wcześniej prowadził finał mistrzostw świata i finał Ligi Mistrzów. Do kolekcji brakowało mu właśnie finału mistrzostw Europy.
Marciniak z Niemiec jednak nie wraca z pustymi rękoma. Nie ma na co narzekać. Poważny zastrzyk gotówki wpłynął na jego konto. Polski arbiter na Euro 2024 zarobił w przeliczeniu na złotówki 106 tysięcy. Na to składają się: mecz fazy grupowej (Belgia - Rumunia), spotkanie Portugalii z Francją i finał Euro 2024 - po pięć tysięcy oraz starcie 1/8 finału (Szwajcaria - Włochy), za które dostał 10 tys.