Hiszpanie w latach 2008-12 dwukrotnie triumfowali w mistrzostwach Starego Kontynentu i raz cieszyli się z sukcesu w mistrzostwach świata. W 2014 roku nie zdołali obronić miana najlepszej drużyny globu, a w poniedziałek stało się jasne, że po raz trzeci z rzędu nie wygrają też ME. Przegrali z reprezentacją Italii 0:2.
"Koniec ery. Pokaz gry Włochów w pierwszej części spotkania i słaba reakcja na to w drugiej części spotkania. Obaj bramkarze Gianluigi Buffon i David de Gea byli fantastyczni. Trener Vicente del Bosque odchodzi bez fanfar" - napisał w internetowym wydaniu dziennik "As".
Szkoleniowiec "La Roja" kiedyś w rozmowie z dziennikarzami zaznaczył, że po ME 2016 chce skończyć pracę z reprezentacją. Po spotkaniu z Włochami zaznaczył tylko, że jego przyszłość rozstrzygnie się po rozmowie z prezesem hiszpańskiej federacji piłkarskiej. Tamtejsze media nie mają jednak wątpliwości, że dojdzie do zmiany na tym stanowisku.
Del Bosque na pomeczowej konferencji zaprzeczył też, jakoby poniedziałkowa porażka oznaczała koniec dominacji Hiszpanów na arenie międzynarodowej. W podobnym duchu co "As" podsumowuje obecną sytuację jednak także "Marca" - "koniec cyklu".
Nie ma jak na razie w tamtejszych mediach bardzo srogiej krytyki reprezentacji. "Mundo Deportivo" pisze o rozczarowaniu i potrzebie analizy.
Dziennikarze "Sportu" przyznają, że zwycięstwo Włochów było w pełni zasłużone. Podobnie ocenili mecz komentatorzy "El Pais".
Najbardziej krytyczna była gazeta "El Mundo".
"Mistrzowie umarli. Nie zrobili nic, by zasłużyć na wygraną. To grupa zakochanych w sobie arystokratów. Ulegli drużynie, w meczu z którą narodzili się osiem lat temu" - można przeczytać na stronie internetowej dziennika. Jest to odniesienie do ćwierćfinału ME w 2008 roku w Wiedniu, gdy Hiszpanie wygrali po serii rzutów karnych 4-2.
"ABC" z kolei zwrócił uwagę, że Italia skonsumowała rewanż nie tylko za spotkanie sprzed ośmiu lat, ale i za finał Euro2012.
"Nasz zespół grający najatrakcyjniejszy futbol zapomniał o sztuce obrony" - podsumowano.
"La Razon" przypomniał z kolei, że Hiszpanów zabraknie w ćwierćfinale ME po raz pierwszy od 12 lat.