Boniek: Taka jest piłka. Nie mamy do nikogo pretensji, taka jest piłka. Jesteśmy trochę smutni, ale to normalne. Po takim meczu nie możesz być zadowolony, mimo że zdajesz sobie sprawę, że zrobiłeś wszystko, co mogłeś, że dobrze się zaprezentowałeś, że dobrze reprezentowałeś polską piłkę. Kuba miał znakomite, fajne mistrzostwa, ktoś kiedyś musiał karnego nie strzelić. Musimy się zresetować, wyciągnąć wnioski, a te są na pewno pozytywne. Za dwa miesiące zaczynamy eliminacje mistrzostw świata, trzeba zacząć od zwycięskiego meczu w Kazachstanie.

Reklama

Dziękuję serdecznie drużynie, wszystkim kibicom, którzy śledzili grę naszej drużyny. Na pewno wyjeżdżamy z podniesionym czołem, brakowało troszeczkę szczęścia, ale co zrobić. Wyjeżdżamy z trzema remisami i dwoma zwycięstwami, a Portugalczycy są w półfinale, choć wygrali tylko jeden mecz w dogrywce. Gratuluję im, ale nie wydaje mi się, by byli drużyną lepszą od nas. Jednak nie ma co płakać, w sobotę wracamy do domu, wakacje i zaczynamy od nowa. Do negocjacji z Adamem Nawałką jestem gotowy nawet dziś wieczorem.