Powodem wycofania się Berrettiniego była kontuzja mięśni brzucha. Włoch narzekał na uraz już w poprzedniej rundzie (w trzecim secie), ale wówczas - po skorzystaniu z pomocy lekarskiej - ostatecznie wygrał z Rosjaninem Karenem Chaczanowem.
"Nie wiem, co się stało. Poczułem (ból - PAP) pod żebrem. Fizjoterapeuta powiedział, że nic tam +nie ciągnęło+. Może to był tylko mięsień, który nie pracował prawidłowo. Bolało mnie szczególnie przy serwisie. Grałem dobrze, rozpędzałem się, a potem nagle poczułem to..." - przyznał tuż po sobotnim pojedynku Berrettini.
Na drodze do półfinału Nadal
Dwa dni później okazało się, że Włoch nie zdoła zagrać przeciwko Tsitsipasowi.
W ćwierćfinale rywalem Greka będzie rozstawiony z numerem drugim Nadal. Utytułowany Hiszpan bez kłopotów wywalczył w poniedziałek awans - pokonał Włocha Fabio Fogniniego (nr 16.) 6:3, 6:4, 6:2
Dla 34-letniego Hiszpana to już 43. awans do ćwierćfinału turnieju wielkoszlemowego, a trzynasty w Australian Open.
Nadal walczy o 21. triumf w zawodach wielkoszlemowych, który pozwoliłby mu zostać samodzielnym liderem klasyfikacji wszech czasów wśród mężczyzn (obecnie dzieli to miano ze Szwajcarem Rogerem Federerem). W Melbourne dotychczas triumfował tylko raz - w 2009 roku.