Jej rywalkami Brytyjka Katie Boulter, Kanadyjka Leylah Fernandez i Ukrainka Elina Switolina. Internetowe głosowanie kibiców potrwa tydzień – poinformowała w piątek ITF w komunikacie.

Fręch w singlu pokonała w bytomskiej hali najpierw na otwarcie zawodów Carolinę Meligeni-Alves 6:4, 6:3, potem wygrała z Laurą Pigossi 4:6, 6:3, 7:6 (7-4), wyprowadzając biało-czerwone na prowadzenie 2:1.

Reklama

Na koniec, w parze z Katarzyną Kawą, zagrała w deblu, decydującym o losach meczu.

Polki wygrały z duetem Carolina Meligeni Alves, Luisa Stefani 1:6, 6:2, 6:4, a całą rywalizację 3:2 i awansowały do finałowych baraży.

„Mój styl na początku mi się nie podobał, ale potem opanowałam emocje” – komentowała swój inauguracyjny pojedynek.

Po wywalczonym awansie nie kryła radości.

„To był bardzo trudny mecz dla nas wszystkich, ale zdałyśmy egzamin jako drużyna i wywalczyłyśmy awans do światowej elity, po kilku latach przerwy” – cieszyła się Fręch.

Podkreśliła, że udział w meczu z Brazylią wymagał zmiany planów indywidualnych zawodniczek.

„Każda z nas poświęciła wiele, żeby być w reprezentacji i zagrać w tak ważnym meczu. Kalendarz międzynarodowego Touru, szczególnie przez pandemię, jest w tej chwili bardzo napięty i trudno jest wykroić czas na grę w drużynie. Występ w Bytomiu zabrał mi możliwość gry w dwóch turniejach WTA, ale cieszę się, że podjęłam taką decyzję i mogłam pomóc reprezentacji” – dodała.

Do Bytomia na kwietniowy mecz przyjechały także Katarzyna Kawa, Urszula Radwańska, Weronika Falkowska i Paula Kania-Choduń.Nagroda Billie Jean King Cup Heart przyznawana jest od 2009 roku. Została ustanowiona, żeby wyróżnić zawodniczki występujące w narodowych drużynach startujących w BJKC (poprzednio Fed Cup).

Reklama

Przy nominacjach docenia się ich szczególną odwagę na korcie i wyjątkowe zaangażowanie w ideały rywalizacji dla kraju. Zdobywczyni tej nagrody otrzyma pieniądze, które będzie mogła przekazać wybranej przez siebie organizacji charytatywnej.

Fręch jest drugą Polką nominowaną do tej nagrody. W latach 2013-14 doceniono w ten sposób Agnieszkę Radwańską.