To najskromniejszy dorobek biało-czerwonych w historii występów w zimowych igrzyskach, nie licząc pierwszych (1976 rok), kiedy nikt nie stanął na podium. W poprzednich, w Turynie, dwa złote medale wywalczyła Rogowiec w biegach na 5 i 15 km.
W Vancouver była jeszcze szansa na medal w sztafecie 3 x 2,5 km. Anna Mayer ukończyła pierwszą zmianę na piątej pozycji. Na drugą wyruszyła Arleta Dudziak, która od kilku dni była przeziębiona i - jak przyznała - czuła się bardzo osłabiona infekcją. Do mety dobiegła jako szósta, a po niej wystartowała Rogowiec.
"Mimo że dała z siebie wszystko, a nawet i więcej, jej postawa nie zmieniła naszej pozycji. Ukończyłyśmy bieg na szóstym miejscu. Ze sprintu Arleta Dudziak musiała zrezygnować; rozchorowała się na dobre. Najbliżej finału byli Kasia Rogowiec i Jan Kołodziej, jednak zabrakło im trochę szczęścia" - przekazała PAP Anna Mayer.
Jak dodała, największym problemem dla osób startujących w biegach było nieodpowiednie smarowanie nart.
"Na przykład na 5 km, niebawem po rozpoczęciu rywalizacji, deski po prostu przestały trzymać. Serwismeni powini jeździć z nami na zawody Pucharu Świata, aby poznać, jak smarować nam narty. Każda z nas potrzebuje innego smarowania. My nie mamy dwóch rąk. Jak są źle posmarowane, to rękoma nie odepchniemy się" - powiedziała Mayer.
Podkreśliła, że serwismeni robili w Vancouver co mogli, ale nie zdążyli przez tydzień przed igrzyskami wychwycić niuansów u zawodniczek i zawodników. "Każdy z nas ma inną niepełnosprawność i potrzebuje zróżnicowanego smarowania".
W 10. zimowych igrzyskach paraolimpijskich rywalizowało 503 sportowców z 45 krajów. Najwięcej medali - 38 wywalczyli Rosjanie (12 złotych, 16 srebrnych, 10 brązowych), ale pierwsze miejsce w tej klasyfikacji zajęli Niemcy, mając 13 złotych w ogólnym bilansie 24 krążków. Czołówka tabeli medalowej: złote srebrne brązowe razem
1. Niemcy 13 5 6 24 2. Rosja 12 16 10 38 3. Kanada 10 5 4 19 4. Słowacja 6 2 3 11 5. Ukraina 5 8 6 19 6. USA 4 5 4 13 ... 18. Polska 0 0 1 1