Prezes polskiego klubu dotkliwie pobity. Wstrząsające kulisy

Informację tę, którą jako pierwszy podał portal Weszło.com, potwierdził Rafał Knapik z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej w Krakowie. Do zdarzenia doszło w południe na terenie Miejskiego Sportu i Rekreacji w Nowym Sączu.

"Podczas odbywającego się meczu sparingowego klubu Sandecja z Resovią, wtargnęła grupa osób, zakłócając porządek publiczny. Podczas zdarzenia poszkodowany został wiceprezes klubu Sandecja. Obecnie w komendzie Miejskiej Policji w Nowym Sączu policjanci wykonują z nim czynności. Zmierzające do ustalenia przebiegu tego zdarzenia Z uwagi na trwające działania to wszystko, co możemy na ten moment przekazać" – przekazał PAP kom. Knapik.

Reklama

Według informacji zebranych przez Weszło.com grupa chuliganów dotkliwie pobiła wiceprezesa Jańczyka, a w jego dłoń wbito widelec.

Do sobotnich wydarzeń w mediach społecznościowych odniósł się prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel.

"Trudno powstrzymać emocje i ważyć słowa wobec zachowania bandytów, którzy dziś napadli na wiceprezesa MKS Sandecja Miłosza Jańczyka. Informuję, że na miejsce zdarzenia zostały wezwane służby porządkowe, a Pan Jańczyk znajduje się obecnie pod opieką lekarską. Nigdy nie będzie mojego przyzwolenia na agresję i ataki na ludzi. Nie ma miejsca w nowosądeckim sporcie na przemoc. Stadion budujemy dla kibiców, dla których sport to pozytywne emocje, a nie miejsce do wyładowywania swoich frustracji" – napisał, wyrażając nadzieję, że wymiar sprawiedliwości ukarze sprawców tego bandyckiego napadu.

Reklama

Skandal w Nowym Sączu. Cezary Kulesza reaguje

Na portalu X prezes PZPN Cezary Kuleszanazwał wydarzenia w Nowym Sączu "patologicznymi i budzącymi zdecydowany sprzeciw". Poinformował też, że rozmawiał z prezesem klubu Tomaszem Bałdysem.

"Zapewniłem, że Miłosz Jańczyk może liczyć na pomoc ze strony PZPN. Liczę, że sprawcy tego przestępstwa zostaną szybko zidentyfikowani i należycie ukarani" – napisał Kulesza.

Sandecja jest liderem grupy IV trzeciej ligi, ale klub od kilku sezonów radził sobie coraz gorzej zaliczając od 2018 roku spadki z ekstraklasy, a potem pierwszej i drugiej ligi. Od kilu lat trwa w Nowym Sączu budowa nowego stadionu, ale inwestycja się przeciąga i kibice nie mogą oglądać meczów swojej drużyny. Pod koniec roku akcje tego miejskiego klubu miał przejąć biznesmen Zbigniew Szubryt, ale tuż przed podpisaniem umowy wycofał się transakcji.