Optymistą jest także trener Cesare Prandelli: Nikt z nas nie może uważać się za głównego bohatera, ale musi być interpretatorem, co mogłoby uczynić z nas prawdziwą drużynę.

Nadzieję na to, że Włosi odegrają niepoślednią rolę na brazylijskim mundialu ma jego poprzednik Marcello Lippi. Trener mistrzów świata z Niemiec w 2006 roku w wywiadzie dla "La Gazzetta dello Sport" przedstawił swoich kandydatów do mistrzowskiego tytułu. Lippi nie wymienia Włochów, żeby nie zapeszyć. Mówi jedynie, że mają szanse dojść do półfinału. Na pewno wyjdą z grupy, m.in. dzięki zwycięstwu nad Anglikami, bo są od nich silniejsi. Trudniej będzie z Urugwajem.

Reklama

Do końcowego zwycięstwa Marcello Lippi typuje Niemcy, Francję, Argentynę i gospodarzy. Nie ma natomiast przekonania do Hiszpanii.