Oczywiście, że się widujemy, ale tak naprawdę nie wolno nam się dotykać i spędzać razem zbyt dużo czasu. To jak ponury żart dużo rozmawiać przez telefon będąc tak blisko - przyznał norweski alpejczyk po treningu zjazdu.

Mimo wszystko dobrze jest być tu razem, choć przepisy sanitarne są wyzwaniem - dodał 29-letni wicelider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Reklama

Kilde i najbardziej utytułowana alpejka ostatnich lat wspólnie m.in. spożywali posiłki w olimpijskiej stołówce, ale byli przedzieleni plastikową przegrodą.

Cieszymy się tym, co mamy i jesteśmy ostrożni, bo zakażenie koronawirusem mogłoby mieć opłakane konsekwencje - podkreślił zdobywca Krystałowej Kuli w sezonie 2019/20, który wciąż czeka na pierwszy olimpijski medal.

Reklama

Jego trzy lata młodsza amerykańska partnerka, która ma ich już w kolekcji trzy, w tym dwa z najcenniejszego kruszcu, w mediach społecznościowych opublikowała kilka wspólnych zdjęć. m.in. jak razem z Kilde stoją przy kładce szczelnie zakryci maseczkami i w odpowiedniej odległości od siebie.