Ostatnią konkurencją jest bieg na 1000 m, zaplanowany na godz. 17.30. Gdyby udało mu się utrzymać trzecią lokatę, to byłby życiowy sukces podopiecznego Michała Modelskiego.
Rekord życiowy Wiesiołka w siedmioboju wynosi 6103 pkt i ma teraz duże szanse na jego poprawę. To przybliżyłoby go także do występu olimpijskiego w Tokio.
Po pierwszym dniu rywalizacji zawodnik Warszawianki zajmował piąte miejsce. W kolejnych konkurencjach osiągał wyniki: 60 m - 6,95, w dal - 7,31, kula - 15,27, wzwyż - 2,01, 60 m ppł - 8,27 i tyczka - 5,20. Szczególnie ostatnia z nich wyszła mu znakomicie.
Mam sześć zadań odhaczonych. Bardzo się cieszę, że właśnie ta tyczka tak mi wyszła, bo szczególnie nad nią pracowaliśmy. W Spale miałem okazję trenować z Piotrem Liskiem i jego trenerem Marcinem Szczepańskim i w dużej mierze właśnie nim zawdzięczam ten rekord życiowy - przyznał Wiesiołek.
Po sześciu konkurencjach prowadzi rekordzista świata w dziesięcioboju i halowy rekordzista Europy Francuz Kevin Mayer.
Halowe mistrzostwa Europy w Toruniu zakończą się w niedzielę. Polacy wywalczyli dotychczas trzy srebrne medale - w biegu na 1500 m Marcin Lewandowski, w biegu na 400 m Justyna Święty-Ersetic oraz w pchnięciu kulą Michał Haratyk.