Małachowski oddał w piątek trzy ostatnie rzuty w swojej "olimpijskiej karierze". Po igrzyskach w Tokio żegna się ze sportem. Marzył mu się jeszcze jeden krążek, ale 38-letni dyskobol przepadł w eliminacjach i został sklasyfikowany na 15. miejscu. Ten jednak start nie przyćmi tego, co Małachowski osiągnął - dwa srebrne medale igrzysk (2008, 2016), trzy krążki mistrzostw świata - w tym złoty z Pekinu (2015), dwa tytuły mistrza Europy (2010, 2016).

Reklama

Pewnie wyobrażałeś sobie ten moment inaczej... Chciałeś więcej, chciałeś pożegnać stadion olimpijski z uśmiechem. Dokładnie wiem co czujesz, 9 lat temu miałam to samo w myślach... Nawet zajęliśmy te same miejsca... 15... Ale to jest nieważne! Ważne jest to co czujesz, kiedy obejrzysz się za siebie i uśmiechniesz do swoich wspomnień. Masz za sobą piękny czas, pełen sukcesów, spełnionych marzeń. I za to Ci bijemy brawo, za walkę i ogromne serducho - napisała na Facebooku Pyrek, która w lekkoatletycznej reprezentacji wielokrotnie startowała razem z Małachowskim.

Zaapelowała także do niego, by - podobnie jak ona - pozostał w sporcie.

Odpocznij, a potem do dzieła, bo sport nie może stracić takiej osobowości, możesz tyle zrobić dla młodzieży, trzeba wykorzystać Twoje doświadczenie! Brawo, brawo, brawo Mistrzu - napisała.

Reklama

Podziękowania od Roberta Korzeniowskiego

Na Facebooku do Małachowskiego zwrócił się także czterokrotny mistrz olimpijski w chodzie sportowym Robert Korzeniowski.

Drogi Piotrze, dziękuję Ci za wszystkie sportowe radości, jakie za twoją sprawą przeżywały miliony kibiców, ale i ja osobiście. Piotrze Wielki, szkoda że nie zobaczymy Cię w finałowym konkursie, ale mam nadzieję, że po pożegnalnym Memoriale Kamili Skolimowskiej nie pożegnasz lekkiej atletyki, bo na dworze Królowej masz jeszcze bardzo dużo do zrobienia - podkreślił.