"Boli nieskuteczność w pierwszej połowie. To zadecydowało. Gdybym rzucił, zremisowalibyśmy. Mam pretensje do siebie" - mówił o sytuacji z 7. minuty Grabarczyk.

"Jeszcze jedna kontra kolegi i byłoby zwycięstwo. Możemy sobie pluć w brodę" - dodał.