Dombroski ma polskie korzenie

Dombroski przeniósł się niedawno z Coritiby do portugalskiego Portimonense. 21-latek w rozmowie z sport.tvp.pl zdradził, że mógł trafić do naszej Ekstraklasy. Dwie polskie drużyny wykazywały mną zainteresowanie. Jedna z nich to czołowa ekipa w lidze - nie mogła jednak dojść do porozumienia z moim byłym klubem - powiedział piłkarz.

Z transferu do polskiej Ekstraklasy nic nie wyszło, ale Dombroskiego nie zraziło to do naszej ojczyzny. Brazylijczyk wyraża chęć gry w biało-czerwonych barwach.

Reklama

Mam polskie pochodzenie ze strony matki. Mój pradziadek Dombroski przybył do Brazylii, uciekając przed wojną, a moja prababcia Szczerba i mój pradziadek Kuchta przybyli w 1920 roku i pobrali się już w Brazylii. W Kurytybie mamy wiele potomków Polaków. Chociaż nigdy nie byłem w Polsce, wiem, jak smakują pierogi. Znam także polskich piłkarzy i kluby - podkreślił zawodnik.

Póki co nikt z PZPN się z nim nie kontaktował. To jednak go nie zraża i wciąż liczy, że to się zmieni. Naprawdę chciałbym być zauważony przez polską federację. Chciałbym zagrać w reprezentacji Polski - zarzeka się Brazylijczyk.

Knesowitsch też chce grać dla Polski

To nie jedyny przedstawiciel "Kraju Kawy", który w ostatnim czasie wyraził chęć reprezentowania naszego kraju. Swój akces do gry z orłem na piersi zgłosił również Gabriel Knesowitsch, występujący na co dzień w brazylijskiej Cuiabie.

Warto też przypomnieć, że kilka tygodni temu polski paszport odebrał Santiago Hezze. Media co chwila zwracają uwagę Michałowi Probierzowi, by zainteresował się Argentyńczykiem. Na razie jednak selekcjoner nie wypowiedział się, czy powoła do kadry gracza greckiego Olympiakosu Pireus.