Uważani za faworytów, ale mający problemy z zestawieniem linii obrony gospodarze piłkarskich mistrzostw Europy we Francji w piątkowy wieczór zainaugurowali imprezę meczem z Rumunią w podparyskim Saint-Denis. Aż do 89. minuty pachniało sensacją. Jednak tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego "Trójkolorowi" strzelili zwycięskiego gola i wygrali 2:1.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama