Ten sezon może być najlepszym w historii klubu z Bergamo, choć dla mieszkańców miasta ostatnie miesiące były koszmarem w związku z pandemią koronawirusa. Piłkarze Atalanty dają im promyk radości swoimi sukcesami. Drużyna jest już w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, a w Serie A spisuje się dzielnie, zajmując czwartą lokatę.

Reklama

W środę po 11 minutach gry w Bergamo gospodarze przegrywali 0:2, ale ze starcia wyszli zwycięsko. Pod koniec pierwszej połowy kontaktowego gola strzelił Niemiec Robin Gosens, a w drugiej połowie szalę zwycięstwa przechylili Ukrainiec Rusłan Malinowski oraz Argentyńczyk Jose Palomino. W 27 meczach zawodnicy Atalanty zdobyli aż 77 bramek, 25 więcej niż... lider rozgrywek.

Inter stracił dwa punkty na własne życzenie. W drugiej połowie Roberto Gagliardini mógł podwyższyć wynik na 3:1, ale w niewiarygodny sposób nie trafił z czterech metrów do pustej bramki – piłka odbiła się od poprzeczki.

Zamiast pewnego prowadzenia, gospodarze stracili gola – w 81. minucie wyrównał z rzutu karnego Domenico Berardi. Pięć minut później Inter znów prowadził za sprawą Hiszpana Borji Valero, ale w 89. minucie Sassuolo znów doprowadziło do remisu po trafieniu Giangiacomo Magnaniego.

Inter traci już osiem punktów do Juventusu, który w poniedziałek odniósł pewne zwycięstwo w Bolonii 2:0.

W ostatnim meczu 27. kolejki Roma pokonała u siebie walczącą o utrzymanie Sampdorię Genua 2:1 po dwóch trafieniach Bośniaka Edina Dżeko. W drużynie gości wystąpili Bartosz Bereszyński i do 70. minuty Karol Linetty. Goście plasują się na 15. pozycji, piątej od końca. Serie A opuszczą trzy najgorsze zespoły.

Do zakończenia rozgrywek pozostało jeszcze 11 kolejek.