W prawie 124-letniej historii "Starej Damy" dopiero po raz czwarty zdarzyło się, że nie wygrała żadnego z pierwszych czterech spotkań w sezonie. Turyńczycy, których bramki strzegł Wojciech Szczęsny, z dwoma punktami zajmują 18, trzecie od końca miejsce.

Reklama

Gospodarze w konfrontacji z Milanem, który po trzech kolejkach miał komplet punktów, objęli prowadzenie w 4. minucie po trafieniu Hiszpana Alvaro Moraty. Jeszcze w pierwszej połowie bliski podwyższenia wyniku był Argentyńczyk Paulo Dybala.

W drugiej połowie też bliżsi zdobycia bramki byli miejscowi, ale wreszcie w 76. minucie wyrównał Chorwat Ante Rebic.

W końcówce losy spotkania mógł odwrócić Pierre Kalulu, ale jego uderzenie w świetnym stylu obronił polski bramkarz, który wcześniej w tym sezonie popełnił kilka błędów. Młody francuski obrońca zastąpił jeszcze w pierwszej połowie Duńczyka Simona Kjaera, który doznał urazu. Goście musieli sobie radzić również bez kontuzjowanego Szweda Zlatana Ibrahimovica.

Fatalna sobota Skorupskiego

"Rossoneri" pozostają niepokonani i z 10 punktami ustępują gorszym bilansem bramek tylko lokalnemu rywalowi - Interowi. Obrońcy tytułu w sobotę rozbili Bolognę 6:1. W bramce gości wystąpił Łukasz Skorupski.

Na listę strzelców wpisali się Argentyńczyk Lautaro Martinez (6. minuta), Słowak Milan Skriniar (30.), Nicolo Barella (34.), Urugwajczyk Matias Vecino (54.) i dwukrotnie Bośniak Edin Dżeko (63. i 68.). Czystego konta podopiecznych trenera Simone Inzaghiego pozbawił Belg Arthur Theate (86.).

Inter-Express. Pociąg wielkich prędkości przejechał się po Bolonii - napisała "La Gazzetta dello Sport" i przypomniała, że 15 goli w pierwszych czterech kolejkach ligowych nie zdobył od 1960 roku.

Reklama

Z kolei dziennik "Tuttosport" zwrócił uwagę, że po letniej wyprzedaży z powodu kłopotów finansowych w Interze widziano raczej ustępującego mistrza niż faworyta rozgrywek. Tymczasem zespół pod wodzą Simone Inzaghiego jest liderem i motorem Serie A - zauważono.

Grali inni Polacy

Komplet punktów po trzech seriach spotkań, poza Milanem, miały jeszcze Napoli i Roma. Zespół Piotra Zielińskiego w poniedziałek zmierzy się z Udinese, a prowadzeni przez Jose Mourinho rzymianie ulegli w niedzielę na wyjeździe Veronie 2:3.

W barwach gospodarzy, którzy odnieśli pierwsze w sezonie zwycięstwo, pełne 90 minut rozegrał Paweł Dawidowicz.

Z innych Polaków powody do zadowolenia może mieć też Bartosz Bereszyński. Obrońca Sampdorii Genua w drugim z rzędu meczu zaliczył asystę, a jego drużyna pokonała na wyjeździe Empoli 3:0 i może cieszyć się z pierwszej wygranej w sezonie.

W ekipie beniaminka od 56. minuty grał Szymon Żurkowski.

W takim samym momencie meczu na boisko wszedł Sebastian Walukiewicz i pomógł Cagliari wywieźć jeden punkt ze stolicy, po remisie z Lazio 2:2. Gola numer 160 w Serie A zdobył napastnik gospodarzy Ciro Immobile, który z pięcioma w dorobku otwiera listę najskuteczniejszych w bieżących rozgrywkach