Międzynarodowa federacja (FIVB) nałożyła na klub zakaz transferów. Dotyczy on także zawodników zagranicznych, którzy w poprzednim sezonie grali w Jastrzębskim Węglu.
Jeżeli FIVB nie zmieni w najbliższych dniach stanowiska, to nie będziemy mogli przystąpić do rozgrywek z uwagi brak dwóch rozgrywających - Benjamina Toniuttiego i Eemiego Tervaporttiego, dwóch atakujących - Jana Hadravy i Stephena Boyer oraz przyjmującego Trevora Clevenota. Mają ważne kontrakty, ale z powodu sankcji nie mogą zostać zarejestrowani, co jest wymagane. Musielibyśmy zagrać krajowym składem, ale m.in. bez rozgrywających to niemożliwe – tłumaczył prezes.
Decyzja FIVB nieprawomocna
Nie chciał ujawnić, kogo dotyczy toczący się od wielu miesięcy spór, ale nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o Kubańczyka Salvadora Hidalgo Olivę.
Pewne roszczenia miał i klub, i zawodnik. FIVB podjęła nieprawomocną decyzję, od której się odwołaliśmy. Mamy zapłacić pewną kwotę i z tym nie będzie problemu, nawet jeśli odwołanie zostanie odrzucone. Kłopot jest gdzie indziej. Siatkarz ma zaległości podatkowe w Polsce, Urząd Skarbowy zajął wierzytelność i zakazał nam płacić, poza pewną częścią, jaką uregulowaliśmy. Mamy na to dokumenty, przekazaliśmy ich tłumaczenia FIVB – poinformował Gorol.
Zaznaczył, że zaproponował rozwiązanie polegające na wpłaceniu przez klub na czas podejmowania decyzji wymaganej kwoty do depozytu. Na razie odpowiedzi nie ma.
Porozumienie z Gardinim zawarte
Rozwiązany został za to drugi "problem" wicemistrza Polski, polegający na przedwczesnym rozwiązaniu umowy ze szkoleniowcem Andreą Gardinim. Włoch jeszcze w trakcie poprzednich rozgrywek został odsunięty od prowadzenia drużyny, miał jednak kontrakt ważny jeszcze przez rok. Latem zastąpił go Argentyńczyk Marcelo Mendez.
Porozumienie z Andreą Gardinim o zakończeniu współpracy mamy zawarte i ten temat jest zamknięty – podsumował prezes.
Pierwszy mecz nowego sezonu PlusLigi ekipa z Jastrzębia ma rozegrać w piątek 30 września z GKS Katowice.
Autor: Piotr Girczys