Nieobecność Smarzek, która wróciła do kadry po rocznej przerwie, jest spowodowana drobnym urazem. To już drugi turniej w tym sezonie, który ominie doświadczoną zawodniczkę. Nie wystąpiła również w Lidze Narodów, w której biało-czerwone wywalczyły historyczny brązowy medal.

Reklama

Zdecydowałem, że na pozycję drugiej atakującej na mistrzostwa Europy wezmę Monikę Gałkowską, podobnie zresztą jak wyglądało to w przypadku Ligi Narodów i ostatnich mistrzostw świata. W związku z tym rozmawialiśmy z Malwiną Smarzek o jej ewentualnej pomocy kadrze w roli przyjmującej. Jednak w ostatnich dniach, kiedy byliśmy w Mielcu i graliśmy mecze towarzyskie, +Mali+ po wylądowaniu po ataku odczuła dyskomfort w stopie. Był to pewien rodzaj zapalenia. To nie był duży problem, ale przez kilka dni musiała odpoczywać i się regenerować - przyznał trener, cytowany na oficjalnej stronie Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

We wtorek mieliśmy kontrolę u lekarza, na której okazało się, że Malwina będzie mogła wrócić do treningów od piątku, być może stopniowo, a nie od razu w pełnym wymiarze. Jedyny problem jest taki, że czas do mistrzostw Europy jest naprawdę krótki. Zgodziliśmy się, że wyjazd na turniej po zaledwie dwóch dniach na przystosowanie się do pozycji, na której Malwina nie jest przyzwyczajona grać, nie jest wystarczający dla obojga z nas – obydwoje nie bylibyśmy pewni tego, czy jest gotowa do rywalizacji w ważnym turnieju - dodał.

W Spale pojawiła się więc przyjmująca Weronika Szlagowska, która w niedzielę wywalczyła z akademicką reprezentacją Polski brązowy medal Uniwersjady.

Do zespołu dołączyła Weronika Szlagowska, która miała okazję już z nami pracować i grać. Z grupy obecnej w Spale wyłonię czternastkę na mistrzostwa - przekazał Lavarini.

Smarzek to nie jedyna zawodniczka, która miała w ostatnim czasie kłopoty zdrowotne. Nie wiadomo, czy w mistrzostwach zagra przyjmująca Martyna Czyrniańska, zmagająca się z problemami mięśniowym.

Reklama

Polki w mistrzostwach Europy zagrają w Belgii w grupie A z reprezentacją gospodarzy, a także z Serbią, Słowenią, Węgrami i Ukrainą.

Zaczniemy od pierwszego przeciwnika – Słowenii, ponieważ historia naszej drużyny pokazuje, że kształtują nas trudne i ważne pierwsze mecze w turnieju, które dodają nam pewności siebie od pierwszych kroków i sprawiają, że gramy lepiej w dalszych spotkaniach. Teraz w pełni koncentrujemy się jednak na własnej dyspozycji i na jak najlepszym przygotowaniu do mistrzostw, a potem będziemy pracować nad Słowenią - zapowiedział szkoleniowiec.

Turniej rozpocznie się 15 sierpnia, a biało-czerwone pierwsze spotkanie mają zaplanowane na 18 sierpnia.