Przelot wszystkich członków ekipy i przewiezienie sprzętu zawodników - jest ich 56 - będzie kosztować 1,4 mln złotych. To o 100 tysięcy złotych więcej niż w przypadku olimpiady w Vancouver, kiedy to nasza reprezentacja musiała przeprawiać się za Ocean. Wtedy jednak w olimpijskich zmaganiach brało udział 47 polskich sportowców.
Droższe niż cztery lata temu będą również stroje. O ile olimpijskie dresy, kombinezony czy kurtki, które Polacy zabrali do Vancouver, były warte 1,4 mln złotych, o tyle te, które pojadą do Soczi, kosztować będą w sumie 1,9 mln zł. Ale tu także znaczenie może mieć liczba zawodników, a co za tym idzie trenerów, asystentów, ekipy medycznej etc.
Gdy do tego doda się koszty dodatkowe, otrzymamy zawrotną sumę 3,6 mln złotych - tyle wyniesie koszt wyjazdu Polaków do Soczi. Chodzi tu oczywiście o koszty logistyczne, nie ma więc mowy o wcześniejszych wydatkach na szkolenia, zgrupowania etc.
W porównaniu z zawodami sprzed czterech lat znacznie spadła wysokość nagród przewidzianych dla zdobywców medali. O ile za złoto przywiezione z Kanady Polski Komitet Olimpijski wypłacał 200 tys. zł (75% proc. tej kwoty było przewidziane w konkurencjach drużynowych), o tyle w Soczi ma to być 120 tys. zł.
W przypadku srebra mowa jest o maksymalnie 80 tys. zł (Vancouver: 150 tys. zł), a brązu - 50 tys. zł (cztery lata temu - 100 tys. zł). Podobnie jak cztery lata temu na połowę wymienionych kwot mogą liczyć trenerzy zdobywców medali.
W Vancouver Polacy zdobyli w sumie 6 medali: jedno złoto, trzy srebra i jeden brąz.