W poprzednim sezonie w kadrze A byli: Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Jakub Wolny, Maciej Kot i Stefan Hula. Teraz dołączyli do nich: Klemens Murańka, Paweł Wąsek, Tomasz Pilch, Aleksander Zniszczoł, Andrzej Stękała i Kacper Juroszek.
O zacieśnieniu współpracy między kadrami mówiono już rok temu, kiedy głównym trenerem został Czech Michal Dolezal.
"Chyba pierwszy raz tak często zmienialiśmy skład na zawody Pucharu Świata i to na pewno trzeba uznać za pozytyw. Szkoda tylko, że chłopaki z zaplecza nie potrafili do końca tego wykorzystać, przenieść formy z Pucharu Kontynentalnego. Pierwsze koty za płoty. Mam nadzieję, że w następnym sezonie będzie to jeszcze lepiej funkcjonowało" - tak ocenił to rozwiązanie w kwietniowej rozmowie z PAP dyrektor ds. skoków i kombinacji norweskiej Adam Małysz.
Po połączeniu kadr Dolezal ma teraz trzech asystentów: Grzegorza Sobczyka, Macieja Maciusiaka i Daniela Kwiatkowskiego.
Zapleczem kadry narodowej będzie natomiast kadra młodzieżowa, w której znalazło się sześciu skoczków. Będą pracować pod okiem trenera Zbigniewa Klimowskiego.
W kadrze kobiet jest sześć zawodniczek: Kinga Rajda, Anna Twardosz, Kamila Karpiel, Nicole Konderla, Joanna Szwab i Wiktoria Przybyła. Ich szkoleniowcem pozostał Łukasz Kruczek.