Nowy zespół w trzech poprzednich spotkaniach toczył wyrównane boje, zakończone jednobramkową różnicą. Tym razem nie miał żadnych szans w starciu z "Lotnikami".

Po pierwszej tercji gospodarze prowadzili 3:0, a gdy po dziewięciu minutach drugiej tablica wyników wskazywała 5:0, to trener Kraken Dave Hakstol zdecydował się na zmianę bramkarza. Niemiec Philipp Grubauer przepuścił do siatki pięć z 20 strzałów i zakończył udział w spotkaniu, a zastąpił go Chris Driedger.

Reklama

Kanadyjczyk pozwolił się pokonać raz, jednego gola zdobyli też goście, ale losy meczu były już rozstrzygnięte.

Dobrze weszliśmy w mecz, początkowe 10 minut raczej należało do nas, ale stracony po kontrze gol mocno nami zachwiał. Kolejne cztery trafienia to była już konsekwencja tego, że straciliśmy stabilność w naszej grze - ocenił szkoleniowiec ekipy z Seattle, który w latach 2015-19 pracował w Filadelfii.

Reklama

Derick Brassard zdobył gola oraz zaliczył dwie asysty i miał największy wkład w pierwsze w sezonie zwycięstwo "Lotników", którzy jednak do tej pory dwukrotnie wychodzili na lód.

11 goli obejrzało ponad 15 tysięcy kibiców w Gila River Arena w Glendale, gdzie miejscowe "Kojoty" uległy St. Louis Blues 4:7. Goście pięć goli uzyskali w drugiej tercji.

Jordan Kyrou zdobył dwie bramki i miał dwie asysty, a Rosjanin Klim Kostin uzyskał dwa gole.

Reklama

Skrzydłowy San Jose Sharks Evander Kane został zawieszony na 21 meczów z powodu złamania protokołu covidowego. Klub wyraził rozczarowanie postawą gracza i oświadczył, że do czasu zakończenia kary nie będzie komentował sprawy.

30-latek, na którym w przeszłości ciążyły zarzuty hazardowe, przeprosił za złamanie przepisów. Szczerze żałuję i biorę pełną odpowiedzialność za swoje postępowanie - ogłosił i zapowiedział, że w okresie zawieszenia będzie uczestniczył w terapii, która w przyszłości pozwoli mu uniknąć podobnych błędów.

Kane nie uczestniczył już w przedsezonowym obozie treningowym "Rekinów" i nie zagrał też na otwarcie sezonu. Będzie mógł pojawić się na lodowisku 30 listopada.