Gauff po raz pierwszy zwróciła na siebie uwagę całego tenisowego świata podczas ubiegłorocznego Wimbledonu, gdy - debiutując w wielkoszlemowych zmaganiach - jako 15-letnia kwalifikantka niespodziewanie dotarła do 1/8 finału. Wyeliminowała wówczas m.in. słynną rodaczkę Venus Williams. Następnie w US Open zatrzymała się na trzeciej rundzie, a w październiku wygrała imprezę WTA w Linzu.
W styczniowym Australian Open znów zatrzymała się na 1/8 finału, pokonując po drodze m.in. ponownie starszą z sióstr Williams oraz broniącą tytułu i rozstawioną z "trójką" Japonkę Naomi Osakę. Po wznowieniu rywalizacji po przerwie związanej z pandemią koronawirusa w zawodach WTA w Lexington doszła do półfinału. W kolejnych zawodach cyklu, w Nowym Jorku, przegrała mecz otwarcia. Tydzień później w wielkoszlemowej imprezie rozgrywanej w tym samym mieście sytuacja się powtórzyła.
Zajmująca 51. miejsce w światowym rankingu nastolatka w pojedynku ze sklasyfikowaną o sześć pozycji wyżej Sevastovą zanotowała aż 13 podwójnych błędów i wygrała jedynie 36 procent akcji po swoim drugim podaniu.
Łotyszka to półfinalistka US Open z 2018 roku i ćwierćfinalistka z lat 2016-2017. 30-letnia tenisistka przerwała w poniedziałek złą passę, która towarzyszyła jej od początku sezonu. We wszystkich siedmiu wcześniejszych startach indywidualnych w tym okresie bowiem nie odniosła ani jednego zwycięstwa (wygrała jeden mecz w ramach Pucharu Federacji).