"To dobrze, że nie muszę grać w kwalifikacjach, bo to zawsze są dodatkowe kilometry wybiegane na korcie przed meczami w turnieju głównym. Jeszcze niedawno byłem drugim oczekującym, ale ktoś się wycofał i teraz mogę się ze spokojem przygotowywać do występu w Paryżu. Wierzę, że uda mi się w najbliższych dniach podtrzymać dobrą formę, jaką prezentowałem zaraz po powrocie z USA. Jestem bardzo zadowolony z udanego przejścia z kortów twardych na ziemne" – powiedział cytowany przez komunikat PZT Majchrzak.

Reklama

98. rakieta świata ze spokojem podchodzi do rywalizacji w stolicy Francji. "Nie zamierzam stawiać sprzed sobą jakiś szczególnych celów, bo łatwo się rozczarować, tak jak to było niedawno w US Open. Skoro już wiem, że nie muszę grać w eliminacjach, to w przyszłym tygodniu pojadę do Paryża i tam na miejscu będę się przez kilka dni na spokojnie przygotowywał do turnieju. Mam za sobą kilka dobrych meczów rozegranych w Czechach, w których z każdym występem wyraźnie poprawiałem jakość swojego tenisa" – dodał.

Pewny miejsca w rywalizacji singlowej mężczyzn w tegorocznym Roland Garros, przesuniętym z powodu pandemii o cztery miesiące, jest też Hubert Hurkacz, a wśród pań Magda Linette oraz Iga Świątek.