Chciałem przeżyć to jeszcze raz, przypomnieć sobie, co się wydarzyło. Wiele z finałowego meczu pamiętam, wiedziałam, co zdarzy się za chwilę. Z drugiej strony, jak zobaczyłam kilka uderzeń, to pomyślałam, że to chyba nie byłam ja... - przyznała Raducanu, cytowana przez BBC. Brytyjka, która w listopadzie skończy 19 lat, w sobotę w finale ostatniej w tym roku imprezy wielkoszlemowej pokonała starszą o dwa miesiące Kanadyjkę Leylah Fernandez 6:4, 6:3. Pierwszy w karierze triumf w turnieju tej rangi pozwolił się jej przesunąć w rankingu światowym aż o 127 miejsc. Obecnie jest w nim 23.
Spotkanie z Hamiltonem
Na powitanie córki pochodząca z Chin matka (stąd azjatyckie rysy twarzy, nazwisko po ojcu Rumunie) przygotowała jej ulubione pierożki.
Takie chwile są bardzo miło, bo pozwalają się oderwać od całego zamieszania, jakie wokół mnie powstało. Powoli sobie to uświadamiam, powoli się tego uczę, ale to wszystko jest trudne do pojęcia - dodała Raducanu.
Po triumfie w US Open otrzymała gratulacje od królowej Elżbiety II i premiera Borisa Johnsona, a w poniedziałek na słynnym pokazie mody Met-Gala rozmawiała z Lewisem Hamiltonem, mistrzem świata Formuły 1, której jest fanką.
Podatki zabrały 700 tysięcy dolarów
Za zwycięstwo otrzymała premię w wysokości 2,5 mln dolarów, z czego po zapłaceniu podatków zostanie jej 1,8 mln.
Prawdopodobnie przeznaczę je w znacznym stopniu na podróże na turnieje, przygotowania, treningi. Tenis to drogi sport - podkreśliła Raducanu.