Blisko 21-letnia Świątek nie miała jeszcze okazji grać z 11 lat starszą Kvitovą.

Doświadczona Czeszka to dwukrotna zwyciężczyni Wimbledonu (2011 i 2014). Jesienią 2011 roku była wiceliderką światowego rankingu. W dorobku ma też m.in. brązowy medal igrzysk w Rio de Janeiro (2016).

Jej kariera gwałtownie wyhamowała w dramatycznych okolicznościach. Pod koniec 2016 roku, gdy była w domu doszło do włamania i napastnik nożem poważnie zranił jej dłoń. Konieczna była operacja uszkodzonych więzadeł. Na kort wróciła po prawie pięciu miesiącach przerwy. Kolejne lata nie były już tak udane, ale zanotowała jeszcze kilka cennych rezultatów. W 2019 roku dotarła do finału Australian Open, a w 2020 do półfinału French Open. W Paryżu uległa Amerykance Sofii Kenin, którą następnie w finale pokonała Świątek.

Reklama

Łącznie w swojej karierze Kvitova wygrała 28 turniejów WTA. Z ostatniego triumfu cieszyła się w marcu 2021 roku w Dausze.

Reklama

Doskonale Kvitovą zna trener Świątek Tomasz Wiktorowski. Aż 13 razy mierzyła się z nią jego poprzednia podopieczna Agnieszka Radwańska, która odniosła pięć zwycięstw. Najcenniejsze miało miejsce w 2015 roku w finale kończącego sezon WTA Finals.