W środę w halowym turnieju na kortach ziemnych 20-letnia Świątek pokonała reprezentantkę gospodarzy Evę Lys 6:1, 6:1, odnosząc 20. z rzędu zwycięstwo w imprezach WTA. Z kolei mająca rumuńskie korzenie, o prawie półtora roku młodsza Raducanu wyeliminowała w czwartek inną Niemkę Tamarę Korpatsch, wygrywając 6:0, 2:6, 6:1.

Reklama

Oczywiście, że (Świątek) jest w znakomitej formie, to będzie interesujący mecz. Ale ona jest numerem jeden na świecie i czuję, że będę mogła wyjść na kort bez presji. Nie ma we mnie żadnych oczekiwań dotyczących jutrzejszego meczu. Czekam z niecierpliwością, żeby zobaczyć, co się wydarzy - powiedziała Brytyjka.

Światek i Raducanu jeszcze nigdy nie rywalizowały ze sobą w seniorskich turniejach WTA, ale Polka ma dobre wspomnienia z ich pojedynku w ćwierćfinale juniorskiego Wimbledonu w 2018 roku. Wówczas rozgromiła Brytyjkę 6:0, 6:1, a później zdobyła trofeum.

Reklama

Raducanu zajmuje 12. miejsce w światowym rankingu.