Tomljanovic w pierwszym secie meczu z Chinką Shuai Zhang miała nieco problemów, jednak zwyciężyła 6:3. Drugą partię całkowicie zdominowała. Prowadziła już 5:0, jednak w końcówce lepiej zaczęła grać Zhang. Ostatecznie Tomljanovic także wygrała 6:3.

Reklama

W Ostrawie bez trenera

Zajmująca 34. pozycję w rankingu WTA Australijka, która w tegorocznym US Open dotarła do ćwierćfinału, do turnieju głównego w Ostrawie awansowała z kwalifikacji.

Do tej pory 21-letnia Świątek i urodzona 29 lat temu w Zagrzebiu Tomljanovic grały ze sobą dwukrotnie, za każdym razem podczas imprezy w Toronto - w 2019 oraz 2022 roku. W obu spotkaniach triumfowała Polka.

Liderka światowego rankingu rok temu w Ostrawie doszła do półfinału.

Reklama

To była dobra zabawa, bo praktycznie większość kibiców na trybunach stanowili Polacy, więc czułam się jak w domu. Podoba mi się, że jest tutaj tak spokojnie, ponieważ po takim mieście jak Nowy Jork, dobrze jest przyjechać do miejsca, gdzie naprawdę można odpocząć. Może przyjadą też moi przyjaciele, ale tylko jeśli dojdę do półfinału. Jestem więc pod presją - przyznała z uśmiechem polska tenisistka podczas dnia medialnego w Ostrawie.

Do Czech Polka przyjechała bez trenera Tomasza Wiktorowskiego. Jej sztab ma trochę czasu na odpoczynek przed intensywną końcówką sezonu w Stanach Zjednoczonych.

Reklama

Zrobiliśmy tak też w Dubaju i Stuttgarcie. Mamy wypracowane swoje schematy, a trener jest zawsze dostępny. Mimo jego nieobecności na miejscu wciąż będziemy pracować pod kątem taktyki i przygotowań do kolejnych spotkań. Uważam, że nieco dłuższy pobyt w domu wyjdzie na dobre i pozwoli z większą świeżością pojechać do USA - podkreśliła liderka światowego rankingu.

Trzy tygodnie bez gry

Turniej w Ostrawie jest pierwszym, w którym polska tenisistka weźmie udział po triumfie w wielkoszlemowym US Open.

Zwycięstwo dało mi poczucie, że mogę wygrać w każdych warunkach. Mimo że nie czuję się idealnie, to wciąż mogę się dobrze prezentować i wywierać presję na rywalkach - powiedziała.

Raszynianka po zakończeniu zmagań w Nowym Jorku miała tydzień odpoczynku, po którym rozpoczęła treningi na kortach w Warszawie.

Warunki w Warszawie są podobne do tych w Ostrawie. Ten turniej może być jednak ciężki, bo nie rozegrałam żadnego spotkania przez trzy tygodnie, a powroty do gry po wygranej w Wielkim Szlemie są zawsze zdradliwe. Jeśli chodzi o tenis, to jestem gotowa - zapowiedziała Świątek.