35-latek z Belgradu w ubiegłym roku nie mógł wystąpić w tej imprezie z powodu braku szczepienia na COVID-19. Tym razem nie było ono wymagane i bez przeszkód mógł rozpocząć rywalizację.
Djokovic prezentuje się rewelacyjnie. W pięciu meczach przegrał tylko jednego seta. Rublow, choć w światowym rankingu sklasyfikowany jest tylko o pozycję niżej od Serba, momentami wyglądał na jego tle jak zawodnik co najmniej o klasę słabszy. To było czwarte spotkanie między nimi i trzecie zwycięstwo Djokovica.
Nie mogę być bardziej zadowolony ze swojej gry. Wynik w dwóch pierwszych setach nie do końca oddaje rzeczywistość. Andriej to świetny zawodnik, ale miałem plan na ten mecz i udało mi się go zrealizować - powiedział po meczu Serb.
Jego kolejnym rywalem będzie Amerykanin Tommy Paul, który pokonał swojego rodaka Bena Sheltona 7:6 (8-6), 6:3, 5:7, 6:4. Paul ma w dorobku jeden wygrany turniej ATP - w 2021 roku w Sztokholmie. W Wielkim Szlemie natomiast nigdy wcześniej nie przebrnął 1/8 finału.
Djokovic w Australian Open triumfował dziewięć razy, co jest absolutnym rekordem. Wygrał trzy poprzednie turnieje ze swoim udziałem, a ostatnie spotkanie w tych zawodach przegrał 22 stycznia 2018 roku, kiedy w 1/8 finału sensacyjnie uległ Koreańczykowi Hyeonowi Chungowi.
Środowa wygrana była 26. z rzędu Djokovica w Melbourne. Dłuższej nie miał nikt, a również 26 kolejnych wygranych zanotował jeszcze Amerykanin Andre Agassi.