"Elina Switolina oszołomiła światowy numer jeden Igę Świątek i awansowała do półfinału" - głosi nagłówek internetowego wydania dziennika "The Telegraph".

"Nierozstawiona Ukrainka, która zaledwie dziewięć miesięcy temu urodziła córkę, pokonała po dramatycznym meczu najwyżej rozstawioną Świątek. Świątek, podobnie jak w swoim poprzednim meczu z Belindą Bencic, zdołała odrobić straty i wydawało się, że przejęła inicjatywę. Ale z Jeremym Clarksonem na trybunach (znany dziennikarz motoryzacyjny - PAP) Switolina wrzuciła najwyższy bieg dokładnie wtedy, gdy tego potrzebowała i zapewniła sobie wielkie zwycięstwo" - ocenił "The Telegraph".

Reklama

Wygrana Switoliny sensacją wimbledonu

Francuska gazeta sportowa "Le Equipe" uznała sukces Switoliny za "pierwszą wielką sensację tego Wimbledonu".

"Ukraińska mama Elina Switolina denerwuje Igę Świątek na Wimbledonie" - tak z kolei relację z meczu zatytułowała amerykańska stacja "NBC".

Reklama

Podkreślono, że 28-letnia Switolina od 2017 do 2021 roku zawsze występowała w co najmniej jednym wielkoszlemowym ćwierćfinale, w tym w półfinale Wimbledonu i US Open w 2019 roku. Dziennikarze przypomnieli, że na tydzień przed igrzyskami w Tokio w 2021 roku Ukrainka wyszła za mąż za francuskiego tenisistę Gaela Monfilsa, a następnie zdobyła brązowy medal olimpijski.

"Ostatni mecz przed urlopem macierzyńskim rozegrała 24 marca 2022 roku, miesiąc po inwazji Rosji na jej kraj. Wróciła do rywalizacji w kwietniu tego roku, w maju wygrała turniej poprzedzający French Open, a następnie dotarła do ćwierćfinału na kortach Rolanda Garrosa" - napisano na stronie "NBC".

"Switolina grała z Igą Świątek jak prawdziwy weteran"

"The Guardian" z uznaniem ocenił postawę Ukrainki. "Elina Switolina zrobiła wszystko dobrze. W obliczu wyzwania, jakim jest zatrzymanie najlepszej zawodniczki świata, Switolina grała z Igą Świątek jak prawdziwy weteran, wywierając na nią presję w decydujących momentach i nie popełniając błędów. Ale gdy Switolina prowadziła 4-1 w tie-breaku drugiego seta, Świątek rzuciła się w niezwykłą pogoń.

- Mimo to Switolina nie panikowała. W ciągu swojej 13-letniej kariery wygrała prawie 450 meczów i pokonała wszystkich najlepszych graczy swojej epoki. Nie ma na świecie niczego, co by wiedziała lepiej niż to, jak walczyć w meczu tenisowym z odwagą i determinacją. Teraz wykorzystała to doświadczenie, by natychmiast dojść do siebie i 41 minut później odnieść jedno z największych zwycięstw w karierze" - napisał "The Guardian".

Niemiecka agencja prasowa DPA spośród pomeczowych wypowiedzi cieszącej się ze zwycięstwa Switoliny wyróżniła jedną: "Najpierw pewnie napiję się piwa" - odpowiedziała Ukrainka pytana o najbliższe plany.