Smektała to wychowanek leszczyńskiego klubu i nic dziwnego, że w niedzielne popołudnie czuł się jak u siebie w domu. Zawodnik Włókniarza przegrał tylko jeden wyścig - w ostatnim biegu musiał uznać wyższość Kołodzieja, ale 14 punktów wystarczyło mu to do zwycięstwa w zawodach. Smektała po raz pierwszy w historii triumfował w memoriale Smoczyka.

Reklama

Ratajczak złamał obojczyk

Turniej fatalnie rozpoczął się dla Damiana Ratajczaka. Młodzieżowiec Fogo Unii w swoim pierwszym starcie nie opanował motocykla na pierwszym łuku i zaliczył groźnie wyglądający upadek. 16-letni żużlowiec został odwieziony do szpitala. Klub poinformował, że Ratajczak ma złamany obojczyk i czeka go kilkutygodniowy odpoczynek.

W imprezie wystąpili głównie żużlowcy Unii lub związani z nią w przeszłości.

Żyto wygrał aż sześć razy

Memoriał patrona leszczyńskiego stadionu rozgrywany jest od 71 lat. Smoczyk był jednym z najbardziej utalentowanych zawodników okresu powojennego. W 1949 roku w wieku 21 lat zdobył tytuł indywidualnego mistrza Polski. Rok później zginął w wypadku motocyklowym pod Lesznem.

W turnieju pamięci Smoczyka startowało wielu wybitnych żużlowców, m.in. Tony Rickardsson, Hans Nielsen, Tomasz Gollob, Bartosz Zmarzlik, Andrzej Huszcza, Roman Jankowski czy Henryk Żyto, który w latach 50. i 60. wygrał zawody sześciokrotnie. W ostatnich dwóch latach memoriał był rozgrywany w ramach indywidualnych mistrzostw Polski.

Czołówka 72. memoriału A. Smoczyka: 1. Bartosz Smektała (Włókniarz Częstochowa) 14 pkt 2. Jason Doyle (Fogo Unia Leszno) 13 3. Janusz Kołodziej (Fogo Unia Leszno) 12 4. Jaimon Lidsey (Fogo Unia Leszno) 10 5. David Bellego (Fogo Unia Leszno) 10 6. Piotr Pawlicki (Fogo Unia Leszno) 10 7. Brady Kurtz (Orzeł Łódź) 8 8. Grzegorz Zengota (ROW Rybnik) 7