Goście przyjechali do Częstochowy bez kontuzjowanego Nickiego Pedersena i bez wiary w możliwość nawiązania walki z drużyną częstochowską. Nic dziwnego, że po czterech biegach Włókniarz prowadził 20:4, ale w piątym wyścigu podwójne zwycięstwo odniósł GKM i wydawało się, że goście się przełamią. Nic takiego jednak nie nastąpiło i do końca meczu dominował Włókniarz, w którym popisowo jeździł Leon Madsen wspierany przede wszystkim przez Bartosza Smektałę, Fredrika Lindgrena i Mateusza Świdnickiego.
W 12. wyścigu doszło do niebezpiecznej kolizji Kacpra Woryny i Krzysztofa Kasprzaka, którzy na pierwszym okrążeniu walczyli o trzecią lokatę za plecami juniorów Jakuba Miśkowiaka i Kacpra Pludry. Na szczęście żadnemu z zawodników nic poważniejszego się nie stało, a z powtórki został wykluczony Woryna, jako sprawca wypadku.
W powtórce osamotniony Miśkowiak tylko rozdzielił Kasprzaka i Pludrę. Było to drugie i zarazem ostatnie biegowe zwycięstwo gości w całym meczu.
zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa - ZooLeszcz GKM Grudziądz 65:25.
zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa: Leon Madsen 15 (3,3,3,3,3), Bartosz Smektała 12 (3,2,2,2,3), Fredrik Lindgren 12 (3,3,2,3,1), Kacper Woryna 8 (2,1,3,w,2), Mateusz Świdnicki 8 (3,2,3), Jonas Jeppesen 5 (2,0,1,2), Jakub Miśkowiak 5 (2,1,2).
ZooLeszcz GKM Grudziądz: Przemysław Pawlicki 8 (1,3,0,2,0,2), Krzysztof Kasprzak 6 (0,2,1,0,3,-), Frederik Jakobsen 5 (0,1,2,1,0,1), Norbert Krakowiak 4 (1,0,1,1,1,d), Kacper Pludra 2 (1,0,0,1,0), Kacper Łobodziński 0 (0,0,-).
Najlepszy czas dnia - 63,16 s - uzyskał Leon Madsen w 7. wyścigu (rekord toru).
Sędzia: Piotr Lis (Lublin).
Widzów: ok. 8 tys.