Fogo Unia Leszno - For Nature Solutions Apator Toruń 49:41.
Punkty:
Fogo Unia Leszno:Janusz Kołodziej 10 (2,2,3,1,2), Jaimon Lidsey 10 (2,3,2,0,3), Bartosz Smektała 9 (3,3,2,1,0), Grzegorz Zengota 8 (0,3,2,3,0), Nazar Parnicki 6 (0,3,3), Damian Ratajczak 4 (3,0,0,1), Hubert Jabłoński 2 (2,0,0).
For Nature Solutions Apator Toruń:Emil Sajfutdinow 16 (3,2,3,2,3,3), Robert Lambert 10 (3,1,1,2,2,1), Paweł Przedpełski 6 (1,1,1,2,1), Patryk Dudek 4 (2,2,0,0), Wiktor Lampart 3 (1,1,1), Krzysztof Lewandowski 1 (0,1,0), Mateusz Affelt 1 (1,0,0).
Najlepszy czas dnia uzyskał Emil Sajfutdinow - 61,24 s - w 13. wyścigu. Sędzia: Piotr Lis (Lublin). Widzów ok. 6 tys.
Torunianie do Leszna przyjechali prosto z Krosna, gdzie w czwartek przegrali w zaległym pojedynku z Wilkami (40:50). Tym samym zespół prowadzony przez Roberta Sawinę poniósł trzecią porażkę w ciągu zaledwie sześciu dni.
Problem gospodarzy z zestawieniem składu
Menedżer gospodarzy Piotr Baron miał niemały kłopot z zestawieniem składu, bowiem w ostatnim spotkaniu w Grudziądzu poważnej kontuzji doznał Holder, którego czeka co najmniej osiem tygodni przerwy. Baron w miejsce mistrza świata z 2012 roku wstawił Parnickiego. O ile debiutancki start Ukraińca nie był do końca udany, bowiem w pierwszym biegu ostatni minął linie mety, to już kolejne wyścigi z jego udziałem zaskoczyły kibiców.
Parnicki na torze ponownie pojawił się dopiero w 10. biegu i razem z Grzegorzem Zengotą wygrali podwójnie z parą Robert Lambert, Krzysztof Lewandowski. Ukrainiec w 12. wyścigu znów zanotował "trójkę", a Unia powiększyła przewagę w całym spotkaniu do 14 punktów (42:29).
Przed pogromem zespół gości uratował Emil Sajfutdinow, były zawodnik leszczyńskiego klubu. Lider Apatora na stadionie im. Alfreda Smoczyka czuł się jak w domu i w sześciu startach tylko dwukrotnie zameldował się na drugiej pozycji. W 13. biegu Sajfutdinow z Lambertem podwójnie pokonali mocny duet Unii Janusza Kołodzieja i Jaimona Lidseya.
W ostatnim wyścigu doszło do trzeciego już pojedynku Kołodzieja z Sajfutdinowem. Wcześniej ten bilans był remisowy, ale żużlowiec Unii w nominowanym biegu musiał skupić się na walce o drugą pozycję z Lambertem. Dopiero na czwartym okrążeniu Kołodziej minął Anglika, ale goście wygrali 4:2.