Korzeniowski i Kawęcki mogli sięgnąć w Stambule po więcej laurów. Pierwszy z nich zawiódł na 400 m dowolnym - popłynął o 3,5 sekundy wolniej od rekordu kraju i zajął siódme miejsce. Później był jeszcze szósty na 200 m stylem dowolnym - z najlepszym wynikiem w Polsce (1.42,10). Z kolei Kawęcki zajął czwarte miejsce na 100 m grzbietem, ale dla 18-letnie pływaka jest to niewątpliwie sukces.

Duże nadzieje medalowe eksperci w Polsce wiązali z występem Adama Pluteckiego, który jechał do Turcji z najlepszym wynikiem w Europie na 50 m stylem klasycznym. Jego czas z niedawnych mistrzostw Polski - 26,19, dałby mu w Stambule złoty medal. Zawodnik trenujący w Hiszpanii w półfinale popłynął 26,96 i uplasował się na 18. miejscu.

Blisko medalu była Aleksandra Urbańczyk, która przegrała brąz na 50 m stylem grzbietowym z Rosjanką Ksenią Moskwiną o 0,55 s. Poniżej oczekiwań zaprezentował się Łukasz Wójt (przed ME trzeci czas w Europie na 400 m zmiennym i brąz wywalczony na tym dystansie przed rokiem) - w finale koronnej konkurencji był piąty.

W ostatnim dniu zawodów padły trzy indywidualne rekordy świata, a na całym turnieju - dziewięć. To mniej niż oczekiwali obserwatorzy, biorą po uwagę, że zawody w Stambule były ostatnimi w erze superstrojów. Rekordy Polski poprawiano dziewięć razy.

Niedziela przyniosła jedną z największych niespodzianek zawodów. Słynny Słoweniec Peter Mankoc przegrał na 100 m stylem zmiennym. Mankoc (51,52) był niepokonany w tej konkurencji na dziewięciu wcześniejszych mistrzostwach Europy na krótkim basenie - od 2000 roku w Walencji. W finale wyprzedzili go Chorwat Duje Draganja (51,20) i Sergiej Fiesikow (51,29).

Rolę faworyta potwierdził w Stambule Niemiec Paul Biedermann - zgodnie z planem wygrał rywalizację na 200 i 400 m stylem dowolnym. Z kolei rywalizację stylem grzbietowym zdominował Stanisław Doniec, który sięgnął po złoto we wszystkich trzech konkurencjach (na 100 m podzielił się krążkiem z rodakiem Arkadijem Wiatczaninem, obaj także z rekordem świata).

Wśród kobiet najjaśniej błyszczała gwiazda Holenderki Ingi Dekker, która wygrała na 100 m dowolnym, 50 i 100 m motylkowym, a także w sztafetach na 4 x 50 dowolnym i 4 x 50 m zmiennym.

W klasyfikacji medalowej triumfowała Holandia - z 10 złotymi, trzema brązowymi i jednym srebrnym krążkiem. Więcej zdobyli Rosjanie (8-5-8), ale mieli mniej pierwszych miejsc. Polska została sklasyfikowana na 14. miejscu.













Reklama