Dawniej stroje sportowe nie miały aż tak wielkiego znaczenia, jak obecnie. Nie wpływały bezpośrednio na osiągane wyniki. Dziś wielkie firmy produkujące odzież dla sportowców prześcigają się w wymyślaniu krojów i materiałów, które mają pomagać w pobijaniu rekordów, lub choćby dawać zawodnikowi większy komfort. Przylegające do ciała stroje pływaków, specjalne kombinezony dla skoczków narciarskich, koszulki, które szybko pozbywają się nagromadzonego potu. O czymś takim dziesiątki lat temu sportowcy nawet nie śnili.

Ale przed II wojną światową nikt nie zajmował się produkcją specjalnych strojów dla sportowców. Zawodnikom musiały wystarczyć zwykłe bawełniane koszulki i spodenki, albo jednoczęściowy strój gimnastyczny. Wiele dyscyplin sportu uprawiano także w eleganckich ubraniach. Nikogo nie dziwiła tenisistka w szerokiej sukni albo tenisista w spodniach w kancik i białej koszuli. Bo wtedy nie liczyła się wygoda.

Gdy zawodnik startował z zawodach zimowych zakładał wełniany sweter, czapkę i rękawiczki - tak jak na przykład skoczkowie narciarscy. Gdy ścigał się bolidem lub samochodem z otwartym dachem, to od wiatru chroniła go skórzana kurtka oraz czapka i gogle. Sportowi kierowcy nie mieli nawet kasku, który ochroniłby ich głowę podczas wypadku. Nad strojami, które zwiększałyby bezpieczeństwo, zaczęto poważnie myśleć dopiero po tragicznych zdarzeniach...

W kilku dyscyplinach z biegiem czasu pozbyto się niepotrzebnych dodatków. Z boisk piłkarskich zniknęły kaszkiety noszone przez bramkarzy. Głównie dlatego, że gdy rzucali się za piłką, to potem często musieli podnosić je z ziemi i ponownie wsadzać na głowę. To nie było zbyt wygodne. Przez jakiś czas jednak nikomu nie przeszkadzało. Tak jak pływaczkom... lekkie buty. Bo kobieca stopa wiele lat temu musiała być zakryta przed wścibskimi oczami mężczyzn.

Ci za to nigdy nie wstydzili się pokazywać ciała. Jak choćby bokserzy, którzy już dziesiątki lat temu walczyli z gołymi torsami - tylko w spodenkach i butach. Moda na jednoczęściowe stroje - typowe dla atletów - w ich przypadku przeminęła bardzo szybko. Trwała tylko kilka lat. Za to inna moda - na długie getry wśród koszykarzy - utrzymała się dłużej. Od lat 50. do 80. Zawodnicy podciągali je aż pod kolano.

Dziś trudno sobie wyobrazić, jak wiele lat temu byli ubrani sportowcy. Bo moda sportowa nie wraca, jak inna. Chyba że z okazji jubileuszów organizowane są zawody w starym stylu. Ale wtedy stroje szyte są od nowa. Dlatego warto zobaczyć stare, czarno-białe zdjęcia.