24-letni Crosby 5 stycznia został mocno poturbowany przez obrońcę Tampa Bay Lightning Victora Hedmana i doznał wstrząśnienia mózgu. Był wówczas liderem klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników sezonu - miał 66 punktów zdobytych w 41 meczach. Od tego momentu nie występował.

Reklama

Lekarze przyznali we wrześniu, że wciąż miewa on bóle migrenowe i odczuwa pewne skutki odniesionych obrażeń ciała i głowy. Wskazują jednocześnie na postępy w rehabilitacji, jednak nie potrafią wskazać choćby przybliżonego terminu jego powrotu do gry. Na razie wziął udział w kilku treningach, ale wciąż unika gry ciałem.

"Zanim Sidney wróci na lód, musimy mieć 100-procentową pewność, że jest w pełni sprawny. W tej kwestii nie będzie żadnego odstępstwa. Skutki pochopnej decyzji mogłyby zakończyć się długofalowymi negatywnymi skutkami dla jego zdrowia" - podkreślił Michael Collins, jeden z lekarzy opiekujących się Crosbym.

Sam zawodnik, pytany niedawno przez dziennikarzy lokalnej gazety, stwierdził: "Czasami myślę, że jestem już zdrowy na jakieś 90 procent, a innego dnia sam w to wątpię. Może jestem zdrowy na jakieś 90 procent, a może nie. To wciąż zbyt mało, żebym mógł się zdecydować na grę w lidze. Nawet przez chwilę nie myślałem o zakończeniu kariery, jednak jeszcze muszę trochę poczekać z powrotem na lód".

Reklama

Crosby był bohaterem reprezentacji Kanady startującej na igrzyskach w Vancouver w 2010 roku. W dogrywce zdobył zwycięskiego gola w finale przeciwko drużynie USA. W NHL sięgnął z Penguins po Puchar Stanleya w 2009 roku.

Ma za sobą 412 ligowych występów, w których zdobył 572 punkty, w tym 215 bramek i 357 asyst. W fazie play off, w 62 meczach, zgromadził 82 punkty, z czego 30 to gole, a 52 to podania.

"Pingwiny" rozpoczną sezon NHL 6 października meczem z Vancouver Canucks.