Pracownicy metra nie poczuli się zobowiązani wobec FIFA i organizatorów sportowej imprezy. Zagłosowali za utrzymanie strajku, który trwa już piąty dzień. Związkowcy domagają się wzrostu płac o ponad 12 procent. Dyrekcja metra proponuje 8 procent.

Reklama

Działacze postanowili utrzymać strajk mimo nieprzychylnego dla nich wyroku brazylijskiego sądu, który stwierdził, że złamali prawo. Według sędziów, powinni zapewnić minimalny poziom usług transportowych. Z powodu wyroku, każdy dzień strajku oznacza dla związków zawodowych karę w wysokości około 140 tysięcy złotych.

Sao Paulo to aglomeracja zamieszkiwana przez 21 mln mieszkańców, w większości uzależniona od transportu publicznego, szczególnie podziemnej kolejki. Ogromnym problemem są wielokilometrowe korki, a protest pracowników metra dodatkowo paraliżuje aglomerację.